Artykuł 28.04.2014 1 min. czytania Tekst Sąd w Nowym Jorku stwierdził, że Microsoft musi udostępnić organom ścigania dane użytkowników i treść e-maili, nawet jeśli znajdują się one na serwerach ulokowanych poza terytorium Stanów Zjednoczonych. Zdaniem sądu wystarczającą podstawą do uzyskania takich danych od usługodawcy jest ważny nakaz przeszukania (search warrant) wystawiony przez amerykański organ ścigania. Odmowa udostępniania danych na podstawie nakazu wiązałaby się bowiem z koniecznością podjęcia współpracy z organami ścigania innych państw, co nadmiernie obciążałoby administrację rządową. Wyrok amerykańskiego sądu po raz kolejny wskazuje, że Amerykanie preferują eksterytorialne stosowanie własnego prawa niż międzynarodową współpracę organów ścigania. Podważa również zapewnienia giganta z Redmond i innych firm internetowych, że są w stanie zagwarantować użytkownikom maksymalną prywatność ich danych przed wglądem ze strony amerykańskich służb. Microsoft zapowiedział, że podejmie wszelkie działania, by zmienić decyzję sądu. Fundacja Panoptykon Autor Temat programy masowej inwigilacji Internet Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Podcast Nadchodzi wielki wyrównywacz. Rozmowa z Janem Zygmuntowskim WHO zakłada gorącą linię o pandemii na WhatsAppie (aplikacja Facebooka), brytyjski rząd testuje obywateli na obecność wirusa dzięki wsparciu logistycznemu Amazona, a w całej Europie aplikacje do śledzenia kontaktów korzystają z otwartego protokołu Google i Apple. Pandemia uwypukliła to, o czym już… 16.07.2020 Dźwięk Podcast Kto rządzi w sieci? Rozmowa z Wojciechem Orlińskim Fotografia z Marszu Niepodległości, dzieło sztuki czy portret ziemniaka, wszystkie te treści zostały usunięte przez platformy społecznościowe, z powodu łamania regulaminu. Kto dziś decyduje o tym, co widzimy w Internecie? O czym jeszcze decydują internetowi giganci? Skąd wzięła się ich władza i jak… 18.04.2019 Dźwięk Artykuł Gdzie jesteśmy z rozporządzeniem ePrivacy? Pamiętacie rozporządzenie ePrivacy? Miało ono wejść w życie razem z RODO i być specjalną regulacją dotyczącą prywatności w Internecie. Od ostatniego głosowania w europarlamencie upłynął już prawie rok, od listopada nad projektem pracuje Rada Unii Europejskiej – a końca prac nie widać. Mimo to… 28.09.2018 Tekst