Artykuł 28.06.2012 3 min. czytania Tekst Sejm uchwalił zmianę Prawa o zgromadzeniach ograniczającą wolność pokojowego manifestowania poglądów. Projekt prezydencki, złożony po wydarzeniach z 11 listopada ubiegłego roku, utrudnia organizację dwóch zgromadzeń w tym samym miejscu i czasie. Wydłuża też termin na zgłaszanie zawiadomienia o zgromadzeniu z 3 do 6 dni przed planowaną datą. Co prawda posłowie zrezygnowali z pomysłu wprowadzenia zakazu zasłaniania twarzy, jednak uchwalone przepisy cały czas nadmiernie ograniczają wolność zgromadzeń. Dwa tygodnie temu wraz z grupą organizacji społecznych podpisaliśmy apel o nieuchwalanie ustawy, został on jednak zignorowany. Uchwalona nowelizacja jest przejawem myślenia, zgodnie z którym wydarzenia po Marszu Niepodległości lub te, do których doszło w związku z meczem Polski z Rosją w trakcie EURO 2012, świadczą o tym, że bezpieczeństwo Polaków jest zagrożone, a szybkie zmiany legislacyjne są najlepszym sposobem zadbania o nasz komfort. W imię bezpieczeństwa ograniczmy więc prawo zgromadzeń. Dzięki temu ma nie dochodzić do chuligańskich burd. Nie zgadzamy się na taki tok myślenia, na kolejne ograniczenie wolności w imię pozornej troski o bezpieczeństwo. Bandyckie „wyczyny” przed meczem Polski z Rosją nie były „zgromadzeniem”. Trzeba odróżnić burdy na ulicach od pokojowego manifestowania poglądów. Tymczasem jesteśmy świadkami nieudolnej próby walki z tym pierwszym, za pomocą ograniczania prawa do drugiego. Agresywne i chuligańskie zachowania są niewątpliwie problemem społecznym wymagającym rozwiązania. Wymaga to trudnych, długofalowych i mało spektakularnym działań policji i innych instytucji. Znacznie łatwiej jest jednak zmienić, zaostrzyć prawo. Pozwala to władzy zachować pozory skuteczności. Jak przedłużenie procesu rejestracji zgromadzenia i nierozwiązanie problemu tzw. zgromadzeń spontanicznych miałoby pomóc zrealizować deklarowany cel walki z chuligaństwem? Tego nie wiadomo. Każda z wprowadzanych zmian była wielokrotnie krytykowana. W naszej opinii skupiliśmy się na propozycji zakazu zasłaniania twarzy, jednak inne zmiany też budzą nasz opór. Dlatego mamy nadzieję, że Senat, do którego trafi teraz ustawa, zrezygnuje z ograniczania wolności zgromadzeń i odrzuci nowelizację ustawy. Jeśli tak się nie stanie, zmiany – po podpisaniu przez Prezydenta – wejdą w życie. Wtedy pozostanie walka o to, by zajął się nią Trybunał Konstytucyjny. Wojciech Klicki Więcej o uchwalonych zmianach w apelu organizacji pozarządowych Opinia Fundacji PANOPTYKON do projektu ustawy Polecamy również: Gazeta Wyborcza: Zgromadzenia mniej wolne Wojciech Klicki Autor Linki i dokumenty marsz_niepodleglosci_policja_pap_600.jpeg184.54 KBjpeg Temat bezpieczeństwo zgromadzenia wolność słowa Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Poradnik Specjalny poradnik na specjalny czas COP24 – oficjalnie szczyt klimatyczny Narodów Zjednoczonych, nieoficjalnie – doroczny zjazd aktywistów z całego świata zaangażowanych w walkę na rzecz ochrony klimatu – 3 grudnia w Katowicach rozpoczyna się jedno z najgorętszych wydarzeń w tym roku. A skoro ma być gorąco, to Policja będzie mogła… 29.11.2018 Tekst Artykuł Rozumie czy nie? O Facebooku i języku polskim Niemal rok temu polscy użytkownicy Facebooka uzyskali możliwość odwołania się do krajowego punktu kontaktowego od decyzji o blokadzie treści opublikowanej na portalu. Do punktu trafiło do tej pory ok. 800 zgłoszeń. Dlaczego o tym przypominamy? Bo wszystkie te zgłoszenia firma rozpatrzyła po polsku… 11.10.2019 Tekst Artykuł Cięcie zasięgów gorsze niż cenzura? Jak Facebook udaje, że (nie) walczy z deepfake’ami „Wyobraźcie to sobie przez chwilę: jeden człowiek posiadający całkowitą kontrolę nad skradzionymi danymi miliardów ludzi, wszystkimi ich sekretami, życiem, przyszłością…” – mówi Mark Zuckerberg na sfałszowanym nagraniu, które opublikował na portalu brytyjski artysta Bill Posters jako część promocji… 14.06.2019 Tekst