Artykuł 24.01.2013 3 min. czytania Tekst Zazwyczaj o nadzorze mówimy w kontekście całych populacji czy większych grup, takich jak pracownicy, pacjenci czy użytkownicy sieci, rzadziej zaś skupiamy się na bezpośrednich stosunkach między ludźmi. Tymczasem i tutaj występują relacje władzy. Mają one inny, zindywidualizowany cel, ale niekiedy bardzo podobny charakter. W swoim artykule Surveillance Studies and Violence Agaist Wome Shoshana Magnet (profesorka socjologii na Uniwersytecie w Ottawie) podjęła próbę pokazania punktów wspólnych między nadzorem a przemocą wobec kobiet. Nowe technologie mogą pomagać ofiarom, ale także ułatwiać działanie sprawcom. Internet stanowi pierwsze źródło wiedzy, z którego w poszukiwaniu pomoc, korzystają osoby poszkodowane przemocą. Zostało to wykorzystane przez (nieistniejącą już) kanadyjską organizację Shelternet. Za pomocą plików cookies „namierzała” ona osoby, które często wyszukiwały informacje o miejscach udzielających pomocy kobietom. Na tej podstawie, usługi Google w formie reklam dostarczały dodatkowych informacji o możliwościach uzyskania wsparcia. Pozostawianie po sobie cyfrowych śladów częściej jednak stanowi dla ofiar przemocy zagrożenie. Dzięki nim oprawcy mogą zdobyć wiele przydatnych informacji. W historii przeglądanych stron mogą sprawdzić, czy ich ofiary poszukiwały informacji o możliwościach skorzystania z pomocy. Podobny efekt można uzyskać dzięki wykorzystaniu specjalnych programów szpiegujących w Internecie. Były one tworzone z myślą o śledzeniu zachowań konsumentów czy monitorowaniu aktywności dzieci, ale w praktyce mogą być wykorzystywane do zupełnie innych celów. O przydatności Globalnego System Pozycjonowania (GPS), który dostarcza w czasie rzeczywistym informacji o położeniu danego obiektu czy osoby, nie trzeba przekonywać. Niestety wyposażone w GPS urządzenia służą również lokalizowaniu i śledzeniu ofiar przemocy. Sprawcy pozyskują informacje oczywiście także za pomocą portali społecznościowych. Mechanizmy „oznaczania”, listy znajomych czy ulubionych stron lub miejsc stanowią ogromny zasób wiedzy na temat upatrzonych osób. Przemoc, szczególnie domowa, ukazuje jak w soczewce problematykę związaną z próbą podporządkowania drugiej osoby. Sprawca ma zazwyczaj jeden cel – zdominowanie ofiary. Wraz z rozwojem nowych technologii nadzorczych, zmieniają się zachowania oprawcy. Mogą być skuteczne, a jednocześnie łatwiejsze w realizacji. Nowe technologie dają niezwykle szeroki wachlarz możliwości nadzorowania, monitorowania czy uporczywego nękania (tzw. stalking). Rozwój technologii wpływa na sytuację zarówno sprawców, jak i ofiar przemocy. I wpływ ten jest czasami bardzo ambiwalentny. Dobrym przykładem jest działanie stworzonej przez amerykańskie władze aplikacji na smartfony Apps against Abuse. Umożliwiała ona grupie znajomych wzajemne śledzenie swoich miejsc pobytu i alarmowanie o groźnych sytuacjach. Mimo słusznych intencji projekt ten, podobnie jak działania organizacji Shelternet, spotkał się jednak z krytyką. Pomoc kierowana do ofiar lub potencjalnych ofiar była powiązana z pobieraniem wielu nieadekwatnych danych. W konsekwencji zatem osoby zagrożone były stawiane w podwójnie niekorzystnej sytuacji. Za próbę zwiększenia własnego bezpieczeństwa musiały płacić informacjami o sobie. Opracowanie: Jędrzej Niklas Więcej na ten temat Surveillance & Society: Surveillance Studies and Violence Against Women adamczyk Autor Temat dane osobowe Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Podcast Koniec „Tarczy prywatności”. I co dalej? Rozmowa z Marcinem Marutą 16 lipca Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w głośnej sprawie Schrems II stwierdził, że Stany Zjednoczone nie gwarantują ochrony danych osobowych na takim poziomie, jakiego wymaga UE. A konkretnie nie gwarantuje jej „Tarcza prywatności” – umowa między Unią a Stanami, która od 2016 r.… 08.10.2020 Dźwięk Artykuł Apelujemy do Google'a: Prywatność nie tylko dla bogatych Prywatność nie powinna być luksusem. To nie tylko nasze zdanie. To samo powiedział Sundar Pichai, szef Google'a, w wywiadzie dla New York Timesa. Niestety, to tylko słowa. W rzeczywistości Google pozwala, aby dane osób posiadających niskokosztowe telefony były stale wykorzystywane.… 08.01.2020 Tekst Artykuł Technologią w epidemię. Co może pójść nie tak? Ministerstwo Cyfryzacji zapowiada kolejną aplikację do walki z pandemią koronawirusa. Powstająca w błyskawicznym tempie aplikacja ProteGO ma pomóc w kontrolowaniu rozprzestrzeniania się choroby po tym, jak wrócimy do (w miarę) normalnego życia – szkół, pracy i spacerów po parkach. Ponieważ… 09.04.2020 Tekst