Artykuł 31.10.2013 1 min. czytania Tekst Według wczorajszych doniesień "El Mundo" wywiady europejskich krajów przekazują informacje amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego. Na pytanie dziennikarza Gazety Wyborczej Biały Dom porównuje inwigilację: "do bibliofila, który zbiera książki, ale najczęściej nigdy do nich nie zagląda. Dopiero kiedy z jakichś źródeł dowiaduje się, że dana książka jest interesująca, to po nią sięga". Tego, że amerykański wywiad nie jest w stanie na bieżąco śledzić całej przechwytywanej komunikacji, mógł się domyśleć nawet nie znający się na zawiłościach pracy wywiadowczej obywatel. Czy to usprawiedliwienie powinno go jednak uspokoić? Anna Obem Autorka Temat programy masowej inwigilacji służby Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Podcast Jak osiodłać Pegaza. Rozmowa z Jackiem Cichockim i Wojciechem Klickim O tym, z jakich narzędzi korzystają, jak wygląda kontrola nad ich działaniami, a jak mogłaby ona wyglądać, jakie zagrożenia dla wolności i praw obywatelskich wiążą się z dostępnością takich narzędzi inwigilacji takie jak Pegasus – rozmawiamy z Jackiem Cichockim, byłym ministrem spraw wewnętrznych i… 26.09.2019 Dźwięk Artykuł Jawne statystyki nie gryzą: precedensowy sukces Panoptykonu Ministerstwo Cyfryzacji udostępniło nam statystyki, które pokazują, ile razy w latach 2016–2017 Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego pobierała zdjęcia paszportowe z bazy prowadzonej przez Ministerstwo. To efekt naszej grudniowej wygranej przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Warszawie. Okazuje… 20.02.2019 Tekst Artykuł Minister Zdrowia niszczy zaufanie do cyfryzacji W piątek Adam Niedzielski, obecny Minister Zdrowia, ujawnił informację, jaką receptę przepisał na siebie (w ramach recepty pro auctore) jeden z lekarzy. Lekarz ten dzień wcześniej alarmował o trudność z wystawianiem recept pacjentom. Czy w obliczu krytyki minister może ujawniać dane medyczne? 08.08.2023 Tekst