Wszędobylskie kamery monitoringu wizyjnego pobudzają kreatywność aktywistów…

Artykuł
07.08.2013
1 min. czytania
Tekst
Image

Wszędobylskie kamery monitoringu wizyjnego pobudzają kreatywność aktywistów w kolejnych krajach. Po niemieckiej grze miejskiej CAMOVER i żarcie holenderskiej grupy Front404, której członkowie ubrali kamery miejskie w imprezowe czapeczki, swój artystyczny sprzeciw wyraził znany chiński artysta i obrońca praw człowieka Ai Weiwei. Instrukcja Ai WeiWeia pokazuje, jak przy użyciu farby w sprayu, otwieracza do wina, stelaża na bidon, rączki od hamulca rowerowego, śrubki, linki i długiego drążka stworzyć narzędzie do zamalowywania kamer.

Czy autora znanej instalacji "Ziarna słonecznika" i współtwórcę Stadionu Narodowego w Pekinie można podejrzewać o zwyczajne zachęcanie ludzi do akcji, którą służby miejskie mogłyby uznać za wandalizm? Zarówno tematy społeczne, jak i sama kamera monitoringu pojawiały się - a raczej są motywem przewodnim - twórczości Ai WeiWeia już wcześniej, słuszniej więc będzie interpretować akcję jako protest przeciwko wszechobecnemu podglądactwu.

Newsletter

Otrzymuj informacje o działalności Fundacji

Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje danejakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności.