Artykuł 28.01.2010 2 min. czytania Tekst Wszystkie osoby, którym (np. przy pomocy biletomatów) uda się zakodować bilet imienny na karcie niespersonalizowanej, mogą z niego korzystać do 30 czerwca 2010 roku. Wynika to z brzmienia § 42 Taryfy przewozowej: 1. Bilety zakodowane na nośniku, o którym mowa w § 7 pkt 2 będą wydawane do dnia 31 grudnia 2009 r. 2. Dopuszcza się użytkowanie biletów zakodowanych na nośniku, o którym mowa w § 7 pkt 2 do dnia 30 czerwca 2010 r. Po upływie tego terminu bilety te będą nieważne. To że ZTM wbrew dyspozycji zawartej w ust. 1 nie zadbał o to, by bilety imienne nie były wydawane na starych kartach miejskich, nie wpływa w żaden sposób na ich ważność. Ust. 2 wyraźnie stanowi, że z takich biletów można korzystać do końca czerwca 2010 roku. Niestety ZTM na początku próbował przerzucić ryzyko i odpowiedzialność za własne niedociągnięcia za pasażerów. W mediach pojawiały się doniesienia, że osoby które po 1 stycznia zakodują bilet imienny na starej karcie będą bezwzględnie karane mandatami. Wobec jawnej nielegalności takich praktyk, ZTM z czasem wycofał się z takiego stanowiska. Oto fragment odpowiedzi ZTM-u (przesłanej 20 stycznia) na pytania zadane przez Panoptykon: (…) par. 42 ust. 2 Taryfy przewozowej za usługi przewozowe środkami lokalnego transportu zbiorowego w m.st. Warszawie stanowi, iż :"dopuszcza się użytkowanie biletów zakodowanych na nośniku, o którym mowa w par. 7 pkt 2 do dnia 30 czerwca 2010 r. Po upływie tego terminu bilety te będą nieważne". Mając na uwadze treść tego przepisu należy stwierdzić, że jeżeli dojdzie do zakodowania biletu długookresowego imiennego na niespersonalizowanej WKM pasażer nie poniesie z tego tytułu żadnych konsekwencji, gdyż ma prawo posługiwać się takim biletem do dnia 30 czerwca 2010 r. (…) Niestety ZTM nie upublicznia tego stanowiska, trudno znaleźć odpowiednią informację na stronie internetowej ZTM-u. Na tej stronie można natomiast znaleźć takie wprowadzające w błąd komunikaty: Przypominamy, że z biletów zakodowanych do końca 2009 roku jeszcze na starych, niespersonalizowanych kartach będzie można korzystać do 30 czerwca 2010 roku. Do tego dnia możliwe będzie także aktywowanie biletu zakupionego w 2009 roku. Tymczasem warszawiakom należy się rzetelna informacja nt. tego, jakie są zasady personalizacji kart miejskich. Zwłaszcza że obecnie nowe karty są wydawane z bardzo dużym opóźnieniem i spora część pasażerów jest zdezorientowana zaistniałą sytuacją. Mają oni prawo wiedzieć, że mogą zakodować bilet imienny na starej karcie i używać go bez żadnych przeszkód. Oczywiście nie możemy mieć pewności, czy kontrolerzy będą rzeczywiście stosować się do obowiązującego prawa i respektować takie bilety. Jeżeli jednak w takiej sytuacji dojdzie do wystawienia mandatu, będzie to działanie nielegalne. Katarzyna Szymielewicz Autorka Temat karty miejskie miasta Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Rewolucja biletowa. Odpowiadamy na pytania, na które powinien odpowiedzieć warszawski ZTM W Warszawie przygotowywany jest nowy system biletowy. Ma być wygodnie i nowocześnie. Standardy informowania o zbliżającej się rewolucji pozostawiają jednak wiele do życzenia. Czy będzie można kupić bilet w kiosku? Zapłacić za przejazd gotówką? No cóż… To skomplikowane! 28.02.2024 Tekst Artykuł Komunikacja miejska w Warszawie ma być bardziej śledząca. Sprawdzamy Warszawa przygotowuje nowy system biletowy. Ma być wygodny i nowoczesny, ale podróżowanie stanie się mniej anonimowe. Pytamy Zarząd Transportu Miejskiego o szczegóły. 16.11.2023 Tekst Artykuł Kamerowe wolty w Krakowie Kiedy po raz pierwszy usłyszeliśmy o projekcie „monitoringu totalnego” w Krakowie, nie mieliśmy najmniejszego problemu, żeby wypunktować jego wady. Pomysł na instalowanie kamer na każdej latarni i monitorowania każdego centymetra przestrzeni publicznej to „czysta fantastyka, diagnoza sytuacji –… 06.03.2019 Tekst