RODO na tacy. Sezon II: Subiektywny przegląd (złych i dobrych) praktyk

Poradnik
07.06.2018
7 min. czytania
Tekst
Image

Dostajesz te wszystkie maile z RODO w tytule i zastanawiasz się, co dalej? Twój ulubiony portal żąda „zgody na przetwarzanie danych”, a Ty nie wiesz, czy naprawdę możesz powiedzieć „nie”? Masz poczucie, że ktoś nadal zbiera o Tobie więcej informacji, niż powinien, albo robi Cię w RODO-balona i zmusza do klikania na wyskakujące okienka?

RODO stało się faktem. Od ogłoszenia pierwszych konsultacji przez Komisję Europejską do przyjęcia polskiej ustawy wdrażającej unijne przepisy minęło ponad 7 lat. Dla Panoptykonu to był legislacyjny maraton. A przecież symboliczna data 25 maja 2018 r. (dzień, od którego RODO jest w pełni stosowane) to dopiero początek. Skoro już mamy dobre, obowiązujące prawo, czas na zmiany w rzeczywistości.

Zamiast przejmować się mitami w stylu „RODO zabrania zbierania wizytówek” (nie, nie zabrania!) zacznij śledzić drugi sezon RODO na tacy. To miejsce, gdzie można się dowiedzieć, jak RODO powinno działać w praktyce.

Jeszcze wczoraj standardem było traktowanie danych osobowych jak darmowego zasobu, nad którym nikt nie ma kontroli, a więc każdy może z niego korzystać. RODO proponuje zupełnie inne spojrzenie na dane: to z jednej strony realna wartość, którą należy chronić; z drugiej strony, to także źródło ryzyka, które administrator może podjąć pod warunkiem, że jest je w stanie zminimalizować. RODO wcale nie mnoży formalności i zakazów, ale zmusza przetwarzających dane do samodzielnego myślenia i brania odpowiedzialności za to, co robią.

Dla nas wszystkich – użytkowników technologii i „dostawców” danych – ta nowa regulacja to przede wszystkim obietnica świętego spokoju. RODO stawia nasze prawa w centrum, ale do niczego nas nie zmusza. Odpowiedzialność za to, żeby nasze dane były bezpieczne i nie były wykorzystywane poza naszą kontrolą, jest po stronie administratora. Nawet jeśli sami nic w tej sprawie nie zrobimy, domyślne ustawienia każdego portalu i każdej usługi powinny w maksymalny sposób chronić naszą prywatność. Nikt nie powinien zbierać więcej danych na nasz temat, niż rzeczywiście potrzebuje. A jeśli naprawdę chce to robić – powinien poprosić nas o zgodę (dopiero wtedy, nie na wszelki wypadek!).

Rynek dopiero się uczy i testuje nowe rozwiązania. Tymczasem nie musimy biernie czekać: możemy je dokumentować i korygować.

Czy tak wygląda rzeczywistość pod rządami RODO? Jeszcze nie, bo rynek dopiero się uczy i testuje nowe rozwiązania. Dostajemy od Was wiele przykładów praktyk, które odbiegają od standardu RODO. Sami też na takie trafiamy. Dostrzegamy też, jak się zmienia nasza relacja z firmami, które przetwarzają dane osobowe. Maile, które trafiają do naszych skrzynek w związku z RODO, przeważnie są napisane ludzkim językiem i w przystępny sposób wyjaśniają, co się dzieje z naszymi danymi.

Wdrożenie RODO to kolejny maraton, na który jesteśmy przygotowani. Będziemy zbierać przykłady złych i dobrych praktyk, publikować je na stronie i wyjaśniać, jak konkretna praktyka ma się do standardów, które wynikają z RODO. Na najgorsze z nich będziemy reagować, wysyłając odpowiednie żądania do firm, wnosząc skargi i pozwy. O wynikach tych działań również będziemy Was informować.

Mamy nadzieję, że drugi sezon RODO na tacy stanie się dokumentacją tego, jak na nowe przepisy reaguje rynek, a jednocześnie żywym poradnikiem dla wszystkich, którzy – tak jak my – lubią brać sprawy w swoje ręce. Cieszymy się, kiedy razem z nami testujecie możliwości, jakie daje RODO, i staramy się Was w tym wspierać (mnóstwo praktycznych wskazówek znajdziecie w naszym przewodniku RODO na Tacy V). Ale prosimy też o cierpliwość i wyrozumiałość: złych praktyk związanych z przetwarzaniem danych naprawdę jest mnóstwo, a Panoptykon – tylko jeden.

Katarzyna Szymielewicz

Nasza subiektywna lista (złych i dobrych) praktyk


Nasze artykuły o RODO w poszczególnych sektorach


Nasze poradniki RODO


O tym, co gwarantuje nam RODO, i co zrobić gdy ktoś łamie nasze prawa:


Konsultowane kodeksy branżowe:

Newsletter

Otrzymuj informacje o działalności Fundacji

Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje danejakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności.