Artykuł 26.02.2020 3 min. czytania Tekst Image W ubiegłym roku w mieście miał ruszyć projekt, którego celem było doprowadzenie do instalacji 100 tys. kamer monitorujących każdy centymetr kwadratowy przestrzeni publicznej w Krakowie. Niestety – pomysł, który udało się nam zablokować w ubiegłym roku, powraca. Dlatego ponownie interweniujemy w urzędzie miasta.W lutym 2019 r. aktywnie protestowaliśmy przeciwko propozycji „totalnego monitoringu w Krakowie”. 100 tys. kamer, o których marzył jeden z krakowskich radnych, dla nas było czarnym snem. Na szczęście – dzięki Waszemu wsparciu, zaangażowaniu Rzecznika Praw Obywatelskich, a ostatecznie: miażdżącej opinii radców prawnych krakowskiego urzędu – projekt nie został zrealizowany.Dlatego kiedy jeden z czytelników napisał nam, że pomysł totalnego monitoringu odżył, byliśmy bardzo zdziwieni. Jednak wiele wskazuje na to, że trup faktycznie wyszedł z szafy: w tegorocznym budżecie zarezerwowano na ten cel 1 mln zł (w ubiegłym roku – 3 mln). Również nieoficjalne informacje potwierdzają, że w ramach politycznych układanek wokół budżetu musiały znaleźć się pieniądze na pomysły radnego, zwolennika totalnego monitoringu.Skoro w zeszłym roku powiedzieliśmy A, to w tym roku nie mieliśmy wyjścia i musieliśmy powiedzieć B. Podobnie jak poprzednio wysłaliśmy do urzędu miasta pismo, w którym przypomnieliśmy, że totalny monitoring:nie wyeliminuje przestępczościNie ma żadnych badań ani danych, które pozwalały w to wierzyć. Nie każdy przestępca jest racjonalny. Monitoring nie powstrzyma osoby działającej np. pod wpływem alkoholu czy wzburzenia.to poważna ingerencja w prywatnośćNikt nie zagwarantuje, że ogrom gromadzonych danych nie zostanie wykorzystany niezgodnie z przeznaczeniem. Co więcej, taki system nie spełnia wymogów RODO, a to oznacza, że może zostać uznany za nielegalny i grube miliony zostaną wyrzucone w błoto.to marnotrawstwo pieniędzyZgodnie z ubiegłorocznymi deklaracjami wdrożenie systemu w całym Krakowie miało kosztować 100 mln zł. To zawrotna kwota, a i tak poważnie niedoszacowana. Nie uwzględnia też kosztów obsługi i utrzymania. Skąd wziąć na to wszystko pieniądze? Ciąć wydatki na oświatę, bezpieczeństwo na drogach czy walkę ze smogiem?Jest jeszcze dodatkowy argument podniesiony przez czytelnika, który zaalarmował nas o powrocie do pomysłu. Napisał, że nie chce żyć w mieście, gdzie bez powodu każdy jego krok jest obserwowany. Nie chce, by jego dane osobowe były przedmiotem politycznych targów i stanowiły walutę, jaką płaci się radnemu za jego poparcie.Powody, dla których totalny monitoring nie został zrealizowany w ubiegłym roku, pozostają aktualne. Prawo się nie zmieniło. Dlatego mamy nadzieję, że – bez względu na polityczne układanki – decyzja dotycząca nierealizowania mrzonki o totalnym monitoringu również nie ulegnie zmianie.Wojciech KlickiPolecamy:Podcast Panoptykon 4.0. Czy pod kamerami jest bezpieczniej? Rozmowa z Pawłem WaszkiewiczemPrzewodnik Życie wśród kamerWspieraj działania Fundacji Panoptykon. Przekaż 1,5% swojego podatku (KRS: 0000327613). Wojciech Klicki Autor Temat monitoring wizyjny Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Radnego bajka o bezpieczeństwie na krakowskim Prądniku Czerwonym 3500 tysiąca kamer na krakowskim Prądniku Czerwonym – chwilę nam zajęło uwierzenie, że to nie jest fejk. „System Pomocy 112. Bezpieczeństwo bez utraty prywatności” – uśmiech budzi już sam tytuł programu, za pomocą którego radny Łukasz Wantuch „raz i na zawsze rozwiąże problemy przestępczości”. Do… 14.01.2019 Tekst Poradnik Powiedz „nie” wścibskiej kamerze Nie lubisz być podglądany podczas przerwy na obiad, a kamera w toalecie lub przebieralni to dla Ciebie o jeden krok za daleko? Monitoring w takich miejscach jest nielegalny. Wspólnie z jedną z ochotniczek Panoptykonu doprowadziliśmy do usunięcia kamer z szatni jednego z opolskich basenów. Ty też… 18.12.2018 Tekst Artykuł Odzyskaj swoją twarz! Poprzyj kampanię przeciwko masowej inwigilacji biometrycznej Technologie, takie jak biometryczne rozpoznawanie twarzy, pozbawiają nas podstawowych praw: prywatności rozmowy z przyjaciółmi i rodziną, wolności demonstrowania w obronie planety i praw kobiet, aktywności społecznej i politycznej, odwiedzenia kościoła czy spotkania związku zawodowego bez wiedzy… 13.11.2020 Tekst