Artykuł 10.01.2013 3 min. czytania Tekst Na niektóre ważne ustawy przychodzi nam czekać latami, inne projekty bywają uchwalane w tempie iście ekspresowym. Ale niestety dzieje się to zwykle kosztem jakości stanowionego prawa oraz merytorycznej dyskusji i refleksji nad skutkami wprowadzanych zmian. Tydzień temu informowaliśmy o kontrowersyjnych zmianach w przepisach dotyczących izb wytrzeźwień, które uchwalił Sejm. Rozpędzona machina procesu legislacyjnego wczoraj zatrzymała się na kolejnym przystanku – ustawa została przegłosowana w Senacie. Zmiana ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, przyjęta przez Sejm 4 stycznia, w tym tygodniu trafiła do Senatu. W poniedziałek rozpatrywały ją Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisja Zdrowia, które zaproponowały kilka doprecyzowujących poprawek. Wśród ich postulatów znalazły się: ograniczenie przymusu bezpośredniego do przytrzymywania i unieruchomienia, wykreślenie „innych urządzeń technicznych” wykorzystywanych do zastosowania przymusu oraz wprowadzenie dłuższego vacatio legis (zamiast postanowienia o wejściu ustawy w życie 17 stycznia 2013 roku). Zajmująca się projektem we wtorek Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji dodatkowo wniosła, aby przymusowe podanie produktu leczniczego było możliwe tylko w razie zagrożenia życia lub zdrowia osoby przebywającej w izbie. Pod obrady Senatu ustawa trafiła wczoraj. I niestety – została uchwalona bez poprawek, w kształcie przyjętym tydzień temu przez Sejm. Nie jest to żadnym zaskoczeniem, biorąc pod uwagę, iż wywodzi się ona właśnie z projektu senackiego. Tym samym, przegłosowane zostały takie pomysły jak obowiązkowy monitoring wizyjny w każdej izbie (bez gwarancji ochrony prywatności, o które apelowaliśmy w naszym wystąpieniu do posłów) oraz nowe środki przymusu, które będą mogli stosować pracownicy izb. O przyjęcie poprawek apelowali między innymi marszałek Bogdan Borusewicz i senator Józef Pinior, który ostrzegał: “Tworzymy niechlujne prawo. W tym projekcie są rozwiązania, które budzą mój niepokój z punktu widzenia ochrony praw obywatelskich”. Ostatecznie przeciwko przyjęciu ustawy głosowało 37 senatorów, 2 wstrzymało się od głosu. Ekspresowe tempo procesu legislacyjnego wynika z kwestii proceduralnych – 16 stycznia wchodzi w życie wyrok Trybunału Konstytucyjnego sprzed dziewięciu miesięcy, który uchyla przepis o opłatach za pobyt w izbie wytrzeźwień. Dzień później powinny zatem wejść w życie nowe regulacje. Jednak to sami senatorowie są winni takiemu opóźnieniu. Zainicjowane przez nich prace nad ustawą zaczęły się dopiero w listopadzie. Jeszcze bardziej niepokoi fakt, że przy okazji wprowadzania zmian dotyczących opłat postanowiono przeprowadzić szybką ścieżką inne, ważne dla obywateli przepisy. Uchwalona nowelizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości trafi teraz do podpisu prezydenta. Teoretycznie ma on trzy możliwości: może ją podpisać, zawetować albo skierować do Trybunału Konstytucyjnego. Niestety możemy się obawiać, że i tym razem zwycięży źle rozumiana pragmatyka i niebezpieczne zmiany wejdą w życie już 17 stycznia. Barbara Gubernat Więcej na ten temat: Gazeta Wyborcza: W izbach wytrzeźwień więcej przymusu - zdecydował Senat adamczyk Autor Temat monitoring wizyjny prawo Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Koniec negocjacji aktu ws. sztucznej inteligencji. Nie jest dobrze, ale mogło być gorzej Za nami ostatni odcinek negocjacji trójstronnych w sprawie unijnego rozporządzenia o sztucznej inteligencji. 12.12.2023 Tekst Poradnik Powiedz „nie” wścibskiej kamerze Nie lubisz być podglądany podczas przerwy na obiad, a kamera w toalecie lub przebieralni to dla Ciebie o jeden krok za daleko? Monitoring w takich miejscach jest nielegalny. Wspólnie z jedną z ochotniczek Panoptykonu doprowadziliśmy do usunięcia kamer z szatni jednego z opolskich basenów. Ty też… 18.12.2018 Tekst Artykuł Państwo dzieli się danymi obywateli z big techami. Trzeba to zmienić! Odwiedzasz strony internetowe prowadzone przez instytucje publiczne? Wiele z nich przekazuje twoje dane do zewnętrznych firm, w tym amerykańskich big techów takich jak Google. Nie godzimy się na to. 23.04.2024 Tekst