bazy danych

13.10.2014

Resort pracy zamierza stworzyć nowy system kontroli osób ubiegających się zasiłki. Zgodnie z propozycją, pracownicy socjalni będą mogli żądać informacji od banków, szkół czy przychodni lekarskich. Dodatkowo, ma zostać uruchomiony centralny rejestr osób pobierających zasiłki. Wszystko to – przynajmniej na papierze – dla przyspieszenia działań administracji i skuteczniejszego wykrywania nadużyć. Niestety, po drodze ministerstwo zapomniało o ochronie praw obywatelskich – tym razem osób ubogich i wykluczonych.

Osoby ubiegające się o zasiłki już w tym momencie podlegają daleko idącej kontroli. By dostać świadczenie muszą złożyć dziesiątki dokumentów potwierdzających ich sytuację życiową. Pracownicy socjalni mają prawo przeprowadzić specjalny wywiad środowiskowy. To ustrukturyzowany kwestionariusz, na który składa się wiele – często bardzo intymnych – pytań. Jednak Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej uznało, że musi usprawnić i rozbudować te procedury. System pomocy społecznej ma zostać zinformatyzowany, a pracownicy opieki – wyposażeni w nowe kompetencje.

01.10.2014
Element dekoracyjny

Od maja tego roku powiatowe urzędy pracy profilują osoby bezrobotne. Celem tego zabiegu ma być dostarczenie bardziej zindywidualizowanej pomocy bezrobotnym. Jednak pomysł wzbudza ogromne emocje. Fundacja Panoptykon krytykowała go wielokrotnie. Naszym zdaniem sam proces profilowania jest zbyt sztywny, może prowadzić do błędów i dyskryminacji konkretnych osób. Poważnym problemem, na który zwróciliśmy uwagę, jest brak możliwości odwołania się od profilu przydzielonego w urzędzie. To jednak nie oznacza, że nic nie można zrobić – na szczęście jest jeszcze kilka organów, do których można się poskarżyć na skutki profilowania. Wyjaśniamy, jak to zrobić. Zachęcamy również do dzielenie się z nami, indywidualnym historiami związanymi z profilowaniem w urzędach pracy.

Skarga obywatelska – Kodeks Postępowania Administracyjnego

25.09.2014

Zazwyczaj oczekujemy, że to, co odbywa się za drzwiami gabinetu między pacjentem a lekarzem, zostaje tylko między nimi. Ma się to jednak nijak do rzeczywistości. W dobie cyfryzacji służby zdrowia nasze dane medyczne mogą być swobodnie wykorzystywane przez rożne osoby i podmioty, które niekoniecznie zajmują się naszym leczeniem, np. ubezpieczycieli czy pracodawców. Z drugiej strony zarządzanie skomplikowanym systemem ochrony zdrowia wymaga informacji. Czy więc stajemy przed alternatywą: albo zdrowie, albo prywatność?

18.09.2014

Społeczeństwo informacyjne to klub, do którego chcemy należeć. Kusi nas chłodnym racjonalizmem i silosami danych, które odpowiednio przetworzone i skonsumowane – niczym suplementy diety – rozwiążą każdy problem. Do początków XXI wieku ludzkość wyprodukowała pięć eksabajtów danych. Teraz tyle informacji generujemy w ciągu dwóch dni. Wiedza, która się w nich kryje, rozbudza wyobraźnię naukowców, polityków, programistów, służb bezpieczeństwa, korporacji. Twierdzą, że jeżeli nauczymy się wykorzystywać potencjał tych danych, świat stanie się bezpieczniejszym i bardziej uporządkowanym miejscem. Coraz szerzej testowane są metody związane z Big Data i profilowaniem, które na razie opierają się przede wszystkim na gromadzeniu wszystkiego co się da, często kosztem naszej prywatności.

10.09.2014

Europejska organizacja społeczna Statewatch opublikowała dane dotyczące wykorzystywania informacji zwartych w Systemie Informatycznym Schengen II (SIS II). Dzięki niemu organy publiczne mogą sprawdzić, czy osoba przekraczająca granicę strefy Schengen nie jest poszukiwana lub nie ma zakazu wjazdu. Dostęp do bazy mają policja, straż graniczna orz urzędy konsularne państw członkowskich. System pozwala umieścić przy nazwisku konkretnej osoby informację, że powinna ona podlegać „szczególnemu nadzorowi”. Zgodnie z informacjami Statewatch’a liczba takich osób dramatycznie wzrosła – przez ostatnią dekadę aż o 128% i obecnie wynosi ponad 40 tys. Powodem tego wzrostu jest nasilenie kontroli przy przekraczaniu granicy Unii Europejskiej. Kraje członkowskie przyznały niedawno, że w związku z wydarzeniami w Iraku i Syrii należy wprowadzić szczególny monitoring osób podróżujących na Bliski Wschód. W tym celu niezbędne jest szersze wykorzystanie systemów gromadzących dane o cudzoziemcach, w tym m.in. SIS II.

02.09.2014

Warszawski ratusz ogłosił konsultacje społeczne w sprawie rekrutacji do przedszkoli. Do 15 września warszawiacy mogą wypowiedzieć się, jakie kryteria powinny decydować o kolejności przyjęć. Jak co roku, dyskusja sprowadza się do jednego pytania: komu bardziej potrzebne jest przedszkole. Edukacja przedszkolna urasta do rangi dobra luksusowego, dostępnego tylko dla wybranych. I chociaż cieszy angażowanie obywateli w proces podejmowania decyzji, wydaje się, że w tym przypadku chodzi nie tyle o partycypację, ile o zarządzenie społecznym niezadowoleniem. W sprawie przedszkoli głos najprawdopodobniej zabiorą wyłącznie rodzice dzieci w wieku przedszkolnym, którzy na dodatek opowiedzą się w pierwszej kolejności za kryteriami korzystnymi w ich sytuacji. Nie wpłynie to jednak w żaden sposób na rozwiązanie kluczowego problemu: braku miejsc w przedszkolach.

Chociaż cieszy angażowanie obywateli w proces podejmowania decyzji, wydaje się, że w tym przypadku chodzi nie tyle o partycypację, ile o zarządzenie społecznym niezadowoleniem.

25.08.2014
element dekoracyjny

Ministerstwo Finansów zamierza utworzyć rejestr dłużników, w którym znajdą się informacje o osobach i firmach zalegających ze spłatą minimum 500 złotych z tytułu podatków, ceł lub innych publicznych należności. Zdaniem Fundacji Panoptykon pomysł ministerstwa zbyt głęboko ingeruje w prawo obywateli do prywatności.

Projekt założeń nowelizacji ustawy o postępowaniu egzekucyjnymi w administracji przewiduje stworzenie rejestru dłużników należności publicznoprawnych. Dostęp do niego – choć z pewnymi ograniczeniami – będzie powszechny i bezpłatny. Każdy będzie mógł sprawdzić, czy jego sąsiad lub krewny zalega z podatkami lub nie zapłacił określonej kary. Resort finansów planuje stworzenie specjalnej wyszukiwarki, która pozwoli przez Internet dotrzeć do danych o dłużnikach. Wystarczy znajomość imienia i nazwiska osoby bądź numeru PESEL lub NIP. Ministerstwo nie zamierza jednak każdemu udostępniać rejestru do swobodnego przeglądania. Takie uprawnienia będą miały tylko organy publiczne oraz biura informacji gospodarczej, czyli prywatne firmy prowadzące rejestry dłużników cywilnoprawnych.

13.08.2014

Rok temu Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ) uruchomił Zintegrowany Informator Pacjenta (ZIP). Dzięki ZIP-owi możemy dowiedzieć się, gdzie się leczyliśmy i ile zapłacił za to NFZ oraz gdzie i kiedy kupiliśmy refundowane leki. Jednym z głównych celów ZIP jest śledzenie nadużyć finansowych, których mają się dopuszczać nieuczciwi lekarze. Od czasu uruchomienia w mediach pełno jest informacji o błędach systemu. Pacjenci dowiadywali się, że wg. systemu byli poddawani zabiegom, które faktycznie nigdy nie miały miejsce. W wielu przypadkach takie informacje jednak nie stanowią dowodu popełnionych oszustw. Często są one wynikiem błędu np. przy wprowadzaniu danych, choćby PESELu. Czy w związku z tym, taki system może służyć przy wykrywaniu ewentualnych nadużyć?

06.08.2014

Zapraszamy do Singapuru – współczesnego laboratorium inwigilacji! Tak chyba powinien brzmieć tytuł broszury dla podróżujących do tego azjatyckiego miasto-państwo.

Strony