Artykuł 19.08.2013 1 min. czytania Tekst Afera związana z PRISM daje ludziom do myślenia. Również w Stanach Zjednoczonych. Badania opinii publicznej zrealizowane kilka dni po ujawnieniu przez Edwarda Snowdena informacji o działaniach NSA wskazywały, że Amerykanie nie przejęli się skalą elektronicznej inwigilacji. 56% badanych nie widziało w programie PRISM niczego złego. Jednak kilka tygodni dyskusji o inwigilacji w Internecie zrobiły swoje. Badania zrealizowane przez firmę Annalect sugerują, że Amerykanie zaczęli bardziej interesować się ochroną swojej prywatności. Odsetek internautów, którzy troszczą się o ochronę swoich danych wzrósł o 20 punktów procentowych i wyniósł 57%. Więcej na ten temat w Gazecie Wyborczej. Małgorzata Szumańska Autorka Temat programy masowej inwigilacji Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Pamiętajmy o Snowdenie (i ujawnionej przez niego masowej inwigilacji) Sześć lat temu Edward Snowden ujawnił światu, że amerykańskie służby inwigilują Internet na masową skalę, wywołując tym samym debatę o tym, co wolno służbom w ramach wojny wypowiedzianej terroryzmowi. 18.09.2019 Tekst Artykuł Odzyskaj twarz! Zbieramy milion podpisów pod Europejską Inicjatywą Obywatelską Monitoring umożliwiający rozpoznawanie twarzy to jedna z najbardziej inwazyjnych form kontroli, z jakimi spotykamy się dziś w przestrzeni publicznej. Chcemy odzyskać tę przestrzeń i wolność poruszania się po miastach, skwerach i ulicach bez poczucia, że na każdym kroku jesteśmy monitorowani. 17.02.2021 Tekst Artykuł Prywatność Europejczyków znów pod ostrzałem Kongresu Choć waszyngtoński Kapitol jest od Polski oddalony o ponad 7000 km, to tworzone przez amerykański parlament prawa bardzo często mogą wpływać bezpośrednio na naszą sytuację. Mowa nie tylko o regulacjach dotyczących internetowych gigantów, takich jak Facebook czy Google, z których usług korzystamy w… 20.03.2018 Tekst