Artykuł 16.03.2020 3 min. czytania Tekst Image U nas wciąż głośno o propagandzie w mediach, czystkach kadrowych i ściganiu dziennikarzy w sądach. A jak wygląda cenzura w dobie nowoczesnych technologii? To zorganizowane kampanie hejterskie przeciwko dziennikarzom, rozsiewanie na ich temat dezinformacji i ujawnienie intymnych informacji w sieci, śledzenie ich telefonów za pomocą narzędzi hakerskich czy blokowanie stron internetowych niewygodnych mediów. Reporterzy Bez Granic opublikowali właśnie listę 20 „najgorszych cyfrowych drapieżników” czyli firm, organizacji, instytucji publicznych, które specjalizują się w takich działaniach albo dostarczają dla nich narzędzi. Dowiemy się z niej m.in., kto stał za armiami płatnych trolli i botów, które atakowały dziennikarzy w Rosji, Brazylii, Indiach czy Meksyku. Wśród cyfrowych drapieżników są niestety są także firmy działające w Unii Europejskiej. To m.in. niemiecki FinFisher, który miał sprzedawać tureckim władzom oprogramowanie umożliwiające włamywanie się do smartfonów dziennikarzy i aktywistów krytycznych wobec prezydenta Erdogana. W Niemczech toczy się w tej sprawie postępowanie karne. Działania „cyfrowych drapieżników” to ogromne wyzwanie dla wolnych mediów na całym świecie. Mają zastraszyć dziennikarzy, sprawić, że będą się bali ujawniać niewygodne fakty, aż w końcu ucichną. Redakcje często wciąż nie są gotowe, żeby udzielić im odpowiedniego wsparcia. I nie jest to problem tylko reżimów autorytarnych, na których koncentrują się w swojej publikacji Reporterzy Bez Granic. Według badania opublikowanego przez Radę Europy w 2017 r. wśród 940 dziennikarzy z 47 krajów członkowskich, 40% przyznało, że w ciągu ostatnich 3 lat było celem różnego rodzaju ataków w związku z wykonywaną pracą. Z tego ponad połowa przypadków to nękanie z użyciem sieci. W konsekwencji 1/3 dziennikarzy ograniczyła relacjonowanie niektórych tematów, 23% zaczęło w ogóle unikać pewnych zagadnień, a 15% wycofało się z pracy nad określonym materiałem. Cyfrowi drapieżnicy działają też w Polsce. Zbadał to Międzynarodowy Instytut Prasy, a my piszemy o tym w przewodniku dla dziennikarzy Stop dezinformacji. Na szczęście dziennikarze nie są zupełnie bezbronni. W naszym przewodniku podpowiadamy też, jak się chronić przed atakami w sieci (lub przynajmniej minimalizować ich skutki). Dorota Głowacka Anna Obem Autorka Temat dezinformacja Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Podcast Manipulacje w kampaniach wyborczych. Rozmowa z Piotrem Trudnowskim Czy dezinformacja w Internecie jest realnym zagrożeniem dla demokratyczności procesów wyborczych? O pomysłach na przekuwanie baniek informacyjnych, roli botów oraz o przejrzystości finansowania kampanii wyborczych w Polsce rozmawiamy z Piotrem Trudnowskim, prezesem Klubu Jagielońskiego. 20.12.2018 Dźwięk Poradnik Stop dezinformacji. Przewodnik dla dziennikarzy i redakcji Fundacja Panoptykon we współpracy z Fundacją Reporterów przygotowała Stop dezinformacji. Przewodnik dla dziennikarzy i redakcji, w którym staramy się odpowiedzieć na najważniejsze problemy związane z dezinformacją: jak weryfikować źródła informacji i samą informację przy pomocy dostępnych – w… 13.09.2019 Tekst Artykuł Kto rozgrywa debatę polityczną na Twitterze? Wnioski z badania Na przełomie września i października 2017 r. – wtedy, kiedy na ulicy i w sieci wrzało od obywatelskiego poruszenia (czarny protest, protest rezydentów, wolne sądy, debata o reprywatyzacji) – postanowiliśmy przyjrzeć się debacie politycznej na polskim Twitterze. Byliśmy ciekawi, kto kreuje trendy,… 06.04.2018 Tekst