Artykuł 11.03.2011 2 min. czytania Tekst Przygotowywana w Sejmie ustawa o systemie informacji w ochronie zdrowia pozwoli stworzyć w Polsce jedną z największych publicznych baz danych. Znajdą się w niej informacje o każdym z nas, przede wszystkim dane medyczne pacjentów. Resort zdrowia zaznacza, że dzięki systemowi będzie mógł sprawniej zarządzać służbą zdrowia co, przyczyni się do poprawy jakości świadczonych usług medycznych. Ministerstwo nie może jednak realizować tego celu łamiąc konstytucyjne prawa i wolności obywateli. Projekt ustawy przewiduje stworzenie rozbudowanego systemu przetwarzania danych medycznych, w którego skład wejdą rejestry medyczne m.in. dawców krwi, przeszczepów, chorób zakaźnych, nowotworów itd. System umożliwi więc elektroniczną wymianę wielu informacji o życiu obywateli, które zaliczają się do tzw. danych wrażliwych. Ze względu na wartość tych danych, oprócz lekarzy i pacjentów, dostępem nich mogą być zainteresowani także pracodawcy, koncerny farmaceutyczne czy ubezpieczeniowe. Problem w tym, że art. 19 i 20 projektowanej ustawy o systemie informacji w ochronie zdrowia przewidują, że podstawą prawną do tworzenia rejestrów medycznych w przyszłości będzie rozporządzenie Ministra Zdrowia, a nie ustawa. Taka regulacja może nie zapewnić gwarancji ochrony praw pacjentów i nie zabezpieczyć ich przed nadmierną ingerencją państwa w sferę życia prywatnego, która jest chroniona na mocy art. 47 Konstytucji. W dodatku, może ona naruszać art. 51 Konstytucji. Przepis ten jest barierą dla władz publicznych do swobodnego zdobywania i udostępniania danych osobowych obywateli. Gwarantuje każdej osobie m.in. prawo do zachowania w tajemnicy informacji, które jej dotyczą. To prawo obywatela może ograniczyć tylko ustawa. Dla pacjentów to, czy w przyszłości rejestry medyczne będą tworzone na podstawie rozporządzenia, czy też na podstawie ustawy jest bardzo ważne. Jeśli będzie to rozporządzenie, decyzję o powstaniu samego rejestru, zakresie danych, a także o sposobie ich zabezpieczenia będzie podejmował Minister Zdrowia (który reprezentuje interesy resortu), a nie parlament - przedstawiciel społeczeństwa. Istnieje zatem ryzyko, że rejestry medyczne będą powstawać i działać poza społeczną kontrolą. Dorota Głowacka Tekst ukazał się w dzienniku Rzeczpospolita: Prywatność chorych Fundacja Panoptykon Autor Temat ochrona zdrowia bazy danych prawo dane osobowe Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Patronujemy XII edycji Konwentu Ochrony Danych i Informacji W dniach 15 i 22 listopada 2023 r. odbędzie się XII Konwent Ochrony Danych i Informacji. Tegoroczna edycja poświęcona będzie ewolucji profesji przetwarzania danych. Wydarzenie odbędzie się w mieszanej formule: stacjonarnie i online. 02.11.2023 Tekst Poradnik Pracownik pod lupą. Na co może sobie pozwolić Twój pracodawca? Z jednej strony casual Friday, strefy relaksu i owocowe środy, a z drugiej bramki, identyfikatory, kamery, czytniki linii papilarnych i narzędzia monitorujące ruch myszką. W niektórych firmach można mieć wrażenie, że przychodzi się do nich nie po to, aby tworzyć fajne produkty i usługi, rozwijać… 18.03.2019 Tekst Artykuł Czy ABW inwigilowała uczestników protestów? Wygrywamy w sądzie z Ministerstwem Cyfryzacji! Ile razy w latach 2016–2017 ABW pobierała zdjęcia paszportowe z bazy prowadzonej przez Ministerstwo Cyfryzacji? Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie rozstrzygnął, że pytanie, które skierowaliśmy do MC, dotyczy informacji publicznej, i zobowiązał resort cyfryzacji do rozpatrzenia naszego… 11.12.2018 Tekst