Google można pozywać przed polskie sądy - w sprawach o delikty

Artykuł
12.01.2011
2 min. czytania
Tekst

Sąd Apelacyjny w Łodzi wydał właśnie precedensowe orzeczenie, uznając, że światową wyszukiwarkę Google można pozwać w Polsce. Orzeczenie - które nie dotyczy jeszcze meritum sporu, ale rozstrzyga niezwykle istotne w tej sprawie kwestie jurysdykcyjne - zostało wydane w związku z głośną sprawą Karoliny. Kobieta kryjąca się pod tym pseudonimem została skrzywdzona przez byłego partnera, który bez jej wiedzy i zgody umieścił w Internecie nagranie ich stosunku seksualnego. Mec. Paduszyński - prawnik reprezentujący Karolinę - wynegocjował porozumienie z dwiema wyszukiwarkami, w tym światowym koncernem Yahoo, po którym krzywdzący materiał przestał się pojawiać w wynikach wyszukiwania po wpisaniu jej imienia i nazwiska.  Na taką ugodę nie zgodził się jednak największy potentat - firma Google. 

Istotą sporu jest to, czy wyszukiwarka Google powinna była - na prośbę pokrzywdzonej kobiety i jej prawnika - usunąć film z wyników wyszukiwania. Według mec. Paduszyńskiego zaniechanie Google w tej sprawie stanowi pomocnictwo w naruszeniu dóbr osobistych Karoliny, a dodatkowo czerpanie korzyści z jej szkody (art. 422 Kodeksu Cywilnego). Te zarzuty wydają się jak najbardziej uprawnione. Z jednej strony, bez "pomocy" wyszukiwarki o poniżającym  materiale dowiedziałby się nieporównywalnie mniejszy krąg osób. Z drugiej, Google umieszcza linki w wynikach wyszukiwania za darmo, ale czerpie poważne korzyści finansowe z reklam, których adresatami są użytkownicy wyszukiwarki.

Nie wiadomo, jak sąd odniesie się do tych zarzutów. Na razie wiemy tylko, że sprawa znajdzie swoje rozwiązanie przez polskim, a nie kalifirmijskim sądem. Pomimo sprzeciwu złożonego przez Google, Sąd Apelacyjny w Łodzi przychylił się do argumentacji prawnika Karoliny"i (na podstawie art. 1103 (8) KPC) uznał, że w zakresie sporów o wyrządzone szkody, Google podlega prawu polskiemu i jurysdykcji polskich sądów.

Więcej na ten temat:

Google można pozwać w Polsce

25-letnia łodzianka walczy z Google o usunięcie wulgarnego filmu

Temat

Newsletter

Otrzymuj informacje o działalności Fundacji

Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje danejakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności.