Artykuł 21.05.2012 3 min. czytania Tekst Powraca temat przetwarzania danych wrażliwych przez Najwyższą Izbę Kontroli. Sygnalizowaliśmy go w styczniu w związku z nowelizacją ustawy o NIK, która poszerzyła kompetencje kontrolerów w tym zakresie. Po tym, jak odezwały się głosy krytyczne, okazało się, że sam NIK tak szerokich uprawnień nigdy się nie domagał. Dziś dowiedzieliśmy się, jaka jest ich kontrpropozycja. NIK, Rzecznik Praw Obywatelskich i Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych zorganizowali konferencję prasową, na której przedstawili wspólne stanowisko w tej sprawie. Na konferencję została też zaproszona Fundacja Panoptykon. Wchodząca w życie 2 czerwca 2012 roku nowelizacja zakłada dostęp kontrolerów do wszystkich kategorii wrażliwych danych osobowych pod warunkiem, że będzie to niezbędne do przeprowadzenia kontroli. Od kilku miesięcy zwracamy uwagę na zagrożenia związane z tak szerokim dostępem do danych, które przecież powinny być szczególnie chronione. Przedstawione dziś propozycje zmian w ustawie w dużej mierze odpowiadają na nasze zastrzeżenia. Wykluczona ma zostać możliwość przetwarzania danych wrażliwych, które nie dotyczą relacji obywatel-państwo, a zatem danych ujawniających nasze pochodzenie rasowe, poglądy polityczne, przekonania religijne, kod genetyczny, nałogi czy szczegóły życia seksualnego. Jak podkreślił prezes NIK, wypracowana w wyniku konsultacji z RPO i GIODO poprawka jest wynikiem zważenia dwóch istotnych dóbr: prawa obywateli do prywatności i sprawnego funkcjonowania NIK, które pośrednio gwarantuje nasze prawo do dobrej administracji. Ponieważ kontrolerzy nie sięgają i nie mają potrzeby sięgać po pewne kategorie danych wrażliwych, Izba sama zaproponowała ograniczenie przyznanych jej kompetencji. Żeby ochronić obywateli przed nadmierną ingerencją w prywatność do czasu, gdy poprawka wejdzie w życie, prezes NIK wydał wewnętrzne zarządzenie, które odbiera kontrolerom dostęp do niektórych informacji. Ich uzyskanie będzie możliwe jedynie po uzyskaniu zgody przełożonego i tylko, jeśli jest to niezbędne ze względu na tematykę i cel kontroli. Z punktu widzenia Fundacji Panoptykon, zaproponowane zmiany idą w dobrym kierunku. Bardzo pozytywnie odbieramy współpracę NIK z GIODO i RPO oraz to, jak poważnie potraktowano ochronę danych wrażliwych obywateli. Wciąż pozostaje jednak pytanie, jak długo potrwają prace nad wprowadzeniem tych zmian w życie. Niestety żadnej z zaangażowanych w tę sprawę instytucji nie przysługuje inicjatywa ustawodawcza, więc nie mają wpływu na tempo prac legislacyjnych. Tymczasem jedyną gwarancją ochrony danych wrażliwych pozostają wewnętrzne regulacje NIK. Dyskusja na temat uprawnień NIK rozpoczęła się zdecydowanie zbyt późno. Sytuacja, w której trzeba zmieniać przepisy, które jeszcze nie weszły w życie, nie świadczy dobrze o procesie stanowienia prawa. Warto z niej przynajmniej wyciągnąć pewne wnioski. Zgodnie z zasadą privacy by design, kwestie dotyczące ochrony danych i prywatności powinny były zostać uwzględnione już na pierwszym etapie projektowania aktu prawnego. Mamy nadzieję, że zaproponowane dziś zmiany jak najszybciej wejdą w życie. Ze swojej strony będziemy się uważnie przyglądać kolejnym etapom prac nad tym projektem. Z ramienia Fundacji Panoptykon w spotkaniu udział wzięli: Barbara Gubernat, Wojciech Klicki i Jędrzej Niklas. Fundacja Panoptykon Autor Temat prawo dane osobowe Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Jak działa bankowe prawo do wyjaśnienia? Ocena zdolności kredytowej to kluczowy punkt w procesie pozyskiwania kredytu. Dlatego kilka miesięcy temu cieszyliśmy się z sukcesu, tj. przyznania klientom banków prawa do żądania wyjaśnienia, co wpłynęło na ich punktację. Jak wypadają pierwsze doświadczenia ze stosowaniem nowych przepisów? 04.08.2019 Tekst Artykuł „Rosyjski” FaceApp nie jest groźniejszy od samego Facebooka Czy zaspokojenie ciekawości, jak możesz wyglądać za kilkadziesiąt lat, naprawdę jest warte tak dużo, by w zamian oddać dostęp do wrażliwych danych nieznanej aplikacji, do tego rosyjskiej? Maciej Kawecki z Ministerstwa Cyfryzacji przestrzega przed bezrefleksyjnym korzystaniem z usługi… 19.07.2019 Tekst Poradnik Dane osobowe na zdjęciu, czyli RODO a ochrona wizerunku W 2019 r. cyfrowy aparat o rozdzielczości kilku megapikseli podłączony do Internetu ma w kieszeni już prawie każde dziecko. Dzięki trwającej w tle synchronizacji zdjęcia w ułamku sekund trafiają na chmurę. Ale czy robiąc innej osobie zdjęcie komórką, przetwarzasz jej dane osobowe? Kiedy… 16.07.2019 Tekst