Sztuka nicniemówienia, czyli INDECT w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych

Artykuł
21.05.2012
4 min. czytania
Tekst

Budzący coraz więcej ekscytacji projekt INDECT doczekał się "wysłuchania" na salonach. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zorganizowało dziś spotkanie, które miało wyjaśnić wątpliwości wokół samego przedsięwzięcia, ale też cytowanej w mediach wypowiedzi Ministra Jacka Cichockiego o wycofaniu się Komendy Głównej Policji ze współpracy w ramach projektu. Niestety spotkanie nie zwiększyło naszej wiedzy na temat INDECT-u, wzbudziło natomiast wątpliwości, czy Minister Cichocki znów nie zmieni zdania.

Prezentacja projektu INDECT

W pierwszej części spotkania w imieniu Akademii Górniczo-Hutniczej (AGH) projekt INDECT przedstawił prof. Dziech oraz jego współpracownicy. Przypomnieli, że projekt rozpoczął się 1 września 2009 r. i jest finansowany w ramach VII Ramowego Programu Badawczego UE w kategorii „bezpieczeństwo”.

Jednym z kluczowych i najbardziej kontrowersyjnych elementów projektu jest inteligentny system monitoringu dla wykrywania zagrożeń. Ma on umożliwić wykrywanie określonych sytuacji lub rzeczy w przestrzeni publicznej za pomocą "inteligentnych" kamer monitoringu. Naukowcy pracują nad odpowiednimi algorytmami, które rozpoznają niebezpieczne narzędzie (np. nóż czy pistolet) lub zachowanie (np. wyrwanie torebki) a następnie przekażą informację o rozpoznanej sytuacji zagrożenia do operatora. Prof. Dziech mówił wręcz o nowej filozofii monitoringu, „filozofii zagrożeń”. Jego zdaniem zautomatyzowane wykrywanie zagrożeń pozwoli ograniczyć stały monitoring: do operatora ma być przekazywany tylko obraz przedstawiający potencjalne zagrożenie. Po raz kolejny usłyszeliśmy, że INDECT "nie przetwarza danych osobowych" i "nie profiluje". Jak mantra powracało też stwierdzenie, że musimy oddzielić fazę badawczą - za którą jest odpowiedzialny się zespół prof. Dziecha - i fazę wdrożeniową - którą, zdaniem profesora, w ogóle nie powinniśmy się teraz zajmować.

W drugiej części spotkania pytania zadawali zaproszeni goście (m.in. Fundacja Panoptykon, przedstawiciel GIODO, posłanki). Drążyliśmy takie wątki jak: przetwarzanie danych osobowych (naszym zdaniem ma miejsce); profilowanie (bez niego trudno o automatyczne wykrywanie zagrożeń); reguły etyczne, jakimi kierują się uczelnie zaangażowane w projekt (kodeks etyczny AGH zajmuje całe pół strony); odpowiedzialność za fazę wdrożeniową (dla nas najbardziej interesującą); zasad działania "interaktywnej platformy do zbierania danych multimedialnych" i wspomnianych już algorytmów. Podkreślaliśmy, że bardzo ważne jest ustalenie, jakiego rodzaju sytuacje taki algorytm będzie w stanie wykryć. Niestety mimo kilku podejść na to pytanie nie udało się nam uzyskać precyzyjnej odpowiedzi.

Przedstawiciel GIODO wspierał nas w wyjaśnianiu naukowcom, że ponad wszelką wątpliwość ich projekt zakłada przetwarzanie danych i dlatego kwestie związane z ochroną prywatności nie są bez znaczenia. Niestety dyskusja pokazała, jak bardzo różnimy się w postrzeganiu problemu ochrony prywatności, a nawet w samym rozumieniu takich pojęć jak "dane osobowe" czy "bazy danych". Prof. Dziech i jego zespół konsekwentnie unikali odpowiedzi na pytania dotyczące możliwych problemów w fazie wdrażania projektu. Ich zdaniem ograniczenia w stosowaniu tego typu technologii powinno określać prawo, oni natomiast odpowiadają jedynie za etap badawczy. Również pytania dotyczące przetwarzania danych osobowych ugrzęzły na poziomie definicji "przetwarzania", która – jak się okazało – zdaniem naukowców jest znacznie węższa niż to wynika z przepisów.

MSW a projekt INDECT

Zaproszenie na dzisiejszą konferencję otrzymaliśmy w odpowiedzi na wniosek o udostępnienie szczegółowych informacji na temat decyzji MSW o zawieszeniu udziału Komendy Głównej Policji w projekcie INDECT. Pytaliśmy Ministra Cichockiego, co tak naprawdę oznacza "zawieszenie udziału w projekcie", jakie były jego powody, jakie formalne relacje istnieją lub istniały między MSW i AGH, czy ta decyzja jest definitywna. Niestety dzisiejsza konferencja nie przyniosła też odpowiedzi na te pytania. Co więcej, wypowiedzi Ministra oraz przedstawiciela Komendy Głównej Policji wzbudziły w nas wątpliwości, czy taka decyzja rzeczywiście zapadła, a jeśli tak, czy ma charakter ostateczny. Pod koniec konferencji jeden z naukowców żartobliwym tonem rzucił w stronę przedstawiciela Komendy Głównej Policji: "mam nadzieję, że wciąż współpracujemy". Podsumowując spotkanie Minister Cichocki - zamiast oczekiwanej konkluzji - przekazał nam zaproszenie na kolejną konferencję. Jesienią MSW planuje spotkanie poświęcone innym projektom, które również wykorzystują nowoczesne technologie w celu zapewnienia bezpieczeństwa kosztem ochrony prywatności.

Nadal zatem nie wiemy nic o ewentualnym dalszym udziale organów publicznych w projekcie INDECT i niewiele więcej o dotychczasowej współpracy. W tej sytuacji liczymy, że pismo wzywające MSW do usunięcia naruszenia prawa (poprzez nieudzielenie Fundacji Panoptykon informacji publicznej na ten temat) przyniesie skutek. Dalsza odsłona debaty o samym projekcie już w najbliższy czwartek na posiedzeniu sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych w sprawie INDECT.

Wojciech Klicki

Więcej na ten temat:

INDECT: Panoptykon pyta, MSW nie odpowiada

Wniosek o udostępnienie informacji publicznej w sprawie współpracy MSW z projektem INDECT

Wezwanie do usunięcia naruszenia prawa w postaci nieudostępniania informacji publicznej

Newsletter

Otrzymuj informacje o działalności Fundacji

Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności.