Nowe prawo medialne ograniczy wolność słowa i zaburzy konkurencję?

Artykuł
13.03.2011
1 min. czytania
Tekst

Parlament już przyjął, senat zapewne przyjmie, a prezydent podpisze tzw. pilny projekt rządowy zmieniający ustawę o radiofonii i telewizji. Chodzi o kontrowersyjną próbę uregulowania tzw. nielinearnych usług audiowizualnych, czyli materiału wideo, który klient sam wybiera (kupuje) i ogląda w dowolnym czasie, z zasady przez Internet. Te usługi – popularnie nazywane telewizją internetową – były do tej pory wolne od nadzoru KRRiT i narzucanych przez państwo ograniczeń, takich jak zakaz emitowania nieetycznej reklamy czy promowania mowy nienawiści. Ten stan ma się dość zasadniczo zmienić.

Rząd zaproponował takie samo traktowanie (obowiązek rejestracji, minimalne standardy emitowanych dla treści) usług linearnych, czyli klasycznego, ciągłego programu telewizyjnego, i nielinearnych – zindywidualizowanej oferty, z której można korzystać w dowolnym czasie. Przepisy są niejasne i nieprecyzyjne; będą dotyczyć wszystkich zarejestrowanych w Polsce serwisów internetowych udostępiających wideo, które są prowadzone w związku z działalnością gospodarczą. Jednak trudno w tym momencie jasno stwierdzić gdzie przebiegnie granica pomiędzy regulowanym i nieregulowanym. Natomiast konsekwencje "złego zaklasyfiowania" będą poważne: kary do 10% rocznego obrotu przedsiębiorcy.

Czy nowe prawo jest zgodne z polską Konstyucją? Czy szykuje się ograniczenie wolności słowa i zaburzenie wolnej konkurencji? O tym na antenie radia TOK FM dyskutowali Piotr "Vagla" Waglowski i Igor Ostrowski. Polecamy relację z dyskusji: Nowe prawo medialne ograniczy wolność słowa? Rząd: "Nie znaleźliśmy lepszych rozwiązań".

Więcej na ten temat:

YouTube pod kontrolą KRRiT? Analiza nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji

Ustawa o radiofonii i telewizji już w Senacie

Newsletter

Otrzymuj informacje o działalności Fundacji

Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje danejakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności.