Artykuł 10.06.2013 1 min. czytania Tekst O profilowaniu w sieci nigdy zbyt wiele. Tym razem polecamy artykuł Pawła Góreckiego. A w nim o tym, jakie informacje na nasz temat będą zbierać mapy Google, jakie wnioski mogą wyciągnąć aplikacje na podstawie analizy naszych rutynowych działań, jak firmy zmieniają nasze dane w swoje pieniądze oraz o tym, że anonimizacja danych nie zawsze gwarantuje nam anonimowość. W świecie, w którym toaleta jest produktem bardziej deficytowym niż telefon, to wszystko ma znaczenie. Małgorzata Szumańska Autorka Temat profilowanie Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Unia nie chce powtórki z Cambridge Analityca. W grze ograniczenia reklam politycznych Wkrótce rozstrzygnie się, czy będziemy chronieni przed nadmiernym targetowaniem reklamy politycznej bazującym na informacjach o nas. W Unii Europejskiej trwają prace nad przepisami, które to uregulują. Wyjaśniamy, dlaczego ta ochrona jest ważna dla demokracji i co w tej sprawie może zrobić polski… 14.12.2022 Tekst Artykuł Propaganda na Facebooku: kto i jak chce wpływać na wyborców Wraz ze startem kampanii wyborczej ruszyła akcja „Kto cię namierzył”. Jej inicjatorzy zwracają uwagę na problem jawności działań propagandowych prowadzonych na Facebooku oraz związanych z nimi możliwości manipulacji. Zachęcają też użytkowników Facebooka do korzystania z wtyczki „Kto cię namierzył”… 13.08.2019 Tekst Raport Kto (naprawdę) Cię namierzył? Facebook w polskiej kampanii wyborczej Polskie partie polityczne nie korzystają z precyzyjnego kierowania komunikatów do wyborców na Facebooku, ale to nie powód do odetchnięcia z ulgą. 27.04.2020 Tekst