Artykuł 05.10.2010 1 min. czytania Tekst Na świecie działa już niejeden system monitoringu, w którym internauci mogą sami zabawić bądź stróżów prawa. W tym mogą jeszcze na tym zarobić... oczywiście jak wcześniej zapłacą. Ludzie ćwiczą się w podglądactwie, a biznes się kręci. Więcej na ten temat: Wyspy jak jeden wielki Big Brother Małgorzata Szumańska Autorka Temat monitoring wizyjny bezpieczeństwo Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Zobacz także Artykuł Radnego bajka o bezpieczeństwie na krakowskim Prądniku Czerwonym 3500 tysiąca kamer na krakowskim Prądniku Czerwonym – chwilę nam zajęło uwierzenie, że to nie jest fejk. „System Pomocy 112. Bezpieczeństwo bez utraty prywatności” – uśmiech budzi już sam tytuł programu, za pomocą którego radny Łukasz Wantuch „raz i na zawsze rozwiąże problemy przestępczości”. Do… 14.01.2019 Tekst Artykuł Rząd znów narzuca ludziom aplikacje. Po co? Resort spraw wewnętrznych chce wymusić na sprzedawcach smartfonów instalowanie na urządzeniach aplikacji RSO i Alarm 112. Pomysł od razu wzbudził kontrowersje. Szybko pojawiły się pytania o możliwość łatwiejszego inwigilowania obywateli oraz o bezpieczeństwo aplikacji. Nie jest też wcale oczywiste… 20.09.2022 Tekst Artykuł Bezpieczeństwo cyfrowe na co dzień [konkurs] Czy wiesz, jak bezpiecznie protestować? Dlaczego wiedza o bezpieczeństwie cyfrowym potrzebna jest każdemu obywatelowi i każdej obywatelce? Sprawdź swoją wiedzę, a przy okazji wygraj książkę Kate Fazzini pt. Królestwo kłamstw. Podróż w głąb świata cyberprzestępców, która niedawno ukazała się… 10.11.2020 Tekst