Artykuł 24.05.2013 1 min. czytania Tekst Image W Polsce działają już firmy udzielające pożyczek, które sprawdzają swoich klientów na Facebooku. Jedna z firm chwali się, że jej system - całkowicie automatyczny i niezależny od bankowego - przetwarza ponad 8000 danych o poszczególnej osobie. Żeby uzyskać dostęp do informacji o potencjalnym kliencie, prosi go o chwilowy dostęp do profilu na Facebooku. Na razie taka praktyka nie jest powszechna i opiera się na zgodzie klienta, ale już niedługo może się okazać, że osoba niemająca konta na portalu społecznościowym będzie z definicji mniej wiarygodna. Więcej w tekście Macieja Samcika. Małgorzata Szumańska Autorka Temat profilowanie banki i finanse media społecznościowe Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Głowacka: Płatna opcja Facebooka to tylko bat. Mecie chodzi o coś innego Płatna opcja Facebooka to tylko bat, który ma popędzić ludzi, żeby wyrazili zgodę, o którą tak naprawdę Mecie chodzi – mówi dr Dorota Głowacka z Fundacji Panoptykon, zajmującej się prawami i wolnością użytkowników Internetu. 08.08.2025 Tekst Artykuł Firmy ubezpieczeniowe niechętnie tłumaczą zautomatyzowane decyzje Ubezpieczyciele niechętnie tłumaczą, w jaki sposób wyliczają wysokość składki. I to mimo obowiązku wyjaśnienia zautomatyzowanej decyzji, który wynika z RODO. Grupa skandynawskich badaczy i badaczek sprawdziła, jak wywiązuje się z tego 26 firm ubezpieczeniowych z Danii, Finlandii, Holandii, Polski i… 28.12.2022 Tekst Artykuł Wysłuchania kandydatów do Komisji Europejskiej W Parlamencie Europejskim zakończyły się wysłuchania kandydatek i kandydatów do Komisji Europejskiej. Przeanalizowaliśmy, jak Henna Virkkunen i Michael McGrath zapatrują się na problemy związane z funkcjonowaniem platform internetowych i jak zamierzają w tej sprawie działać. 18.11.2024 Tekst