Artykuł 16.04.2014 1 min. czytania Tekst Wydawnictwo Wielka Litera wydało książkę Luke’a Hardinga „Polowanie na Snowdena” (tytuł oryginału: „The Snowden Files”, Vintage Books/The Guardian, 2014). „Polowanie na Snowdena” to przede wszystkim próba poznania i zrozumienia Edwarda Snowdena, młodego, skrytego człowieka, który stał się jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci XXI w. Bohater, patriota, cyberanarchista czy rosyjski szpieg? Książka Hardinga nie daje prostych odpowiedzi. Za to jest pełna ciekawych informacji nie tylko o Snowdenie, ale również o osobach, które zdecydowały się mu pomóc, takich jak choćby Glen Greenwald i Laura Poitras. Fundacja Panoptykon Autor Temat programy masowej inwigilacji antyterroryzm Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Europa chce chronić media. Polska – inwigilować dziennikarzy? Europejski akt o wolności mediów ma wzmocnić ochronę źródeł dziennikarskich. Dopuszcza jednak użycie wobec osób pracujących w mediach oprogramowania szpiegującego – pod warunkami, których Polska nie spełnia. Czy media nie będą wolne od inwigilacji Pegasusem? 19.09.2024 Tekst Podcast Kiedy twarz staje się kluczem. Rozmowa z dr Magdaleną Tomaszewską-Michalak Na szczeblu europejskim trwa właśnie dyskusja o wprowadzeniu zakazu masowego rozpoznawania twarzy. Jak działa technologia rozpoznawania twarzy? Gdzie jest używana? W jakim celu sięga po nią policja i z jakimi kosztami społecznymi się wiąże? Co możemy zyskać, a co stracić, jeżeli w porę nie… 18.06.2020 Dźwięk Artykuł Prywatność Europejczyków znów pod ostrzałem Kongresu Choć waszyngtoński Kapitol jest od Polski oddalony o ponad 7000 km, to tworzone przez amerykański parlament prawa bardzo często mogą wpływać bezpośrednio na naszą sytuację. Mowa nie tylko o regulacjach dotyczących internetowych gigantów, takich jak Facebook czy Google, z których usług korzystamy w… 20.03.2018 Tekst