Artykuł 15.04.2020 2 min. czytania Tekst Jak szeroki dostęp do naszych intymnych danych mogą mieć aplikacje na smartwatche? Jak wiele można wyczytać z monitorowanego przez nie pulsu? Do czego mogą być wykorzystane bezrefleksyjnie udostępniane przez nas dane? Na te pytania zwraca uwagę kampania TWIN .digital collective i Panów Programistów pod patronatem Fundacji Panoptykon. Głównym elementem kampanii był eksperyment, którego uczestnicy i uczestniczki przy pomocy aplikacji na smartwatcha monitorowali puls swojego partnera lub partnerki. Zaproszone do eksperymentu pary – osoby w stałych związkach, ale mieszkające osobno – dostały dostęp do danych z aplikacji swojego partnera lub partnerki. Kiedy puls osoby noszącej zegarek przekraczał średnią (ok. 90 uderzeń na minutę), osoba monitorująca otrzymywała powiadomienie na telefon. Mogła zinterpretować szybszy puls swojego partnera/partnerki, wybierając jedną z opcji z predefiniowanej listy: ekscytacja, stres, aktywność seksualna lub sportowa, spożyte substancje psychostymulujące. O swoich wrażeniach odpowiedzieli w filmie. Kliknij, żeby obejrzeć video (włącz głos) Za każdym razem, gdy akceptujesz politykę prywatności, dostęp do najintymniejszych danych dajesz nie tylko twórcom aplikacji, ale także ich komercyjnym partnerom. Twoje dane osobowe, w tym dane wrażliwe, mogą zostać sprzedane tzw. brokerom danych, którzy gromadzą osobiste informacje o użytkownikach sieci. Stamtąd trafiają do reklamodawców, którzy dzięki pozyskanym informacjom targetują odpowiednio swoje usługi – kierując do Ciebie reklamy skrojone na „miarę Twoich potrzeb”. To cenna wiedza. Na przykład informacja o tym, czy kobieta jest w ciąży kilkakrotnie zwiększa rynkową wartość jej danych. Coraz więcej osób dostrzega ten problem i nie godzi się na taką ingerencję w prywatność. Jak możesz się chronić? Zacznij od najprostszych działań: regularnie kasuj aplikacje, z których nie korzystasz (pamiętaj jednak, że usunięcie aplikacji nie oznacza usunięcia danych z serwerów firmy – o to musisz się postarać osobno, np. pisząc maila z żądaniem ich usunięcia), zanim zainstalujesz nową aplikację, zastanów się, czy na pewno ta aplikacja jest Ci niezbędna. Przeczytaj politykę prywatności i sprawdź, jakich żąda uprawnień, a jeśli zbyt wielu, sprawdź, czy na rynku dostępna jest bardziej szanująca prywatność alternatywa. Po tej rozgrzewce warto przejść do prawdziwego treningu prywatności. Polecamy również: Panoptykon: Na zapleczu Internetu, 10 grzechów reklamy internetowej Wesprzyj naszą walkę ze śledzeniem i profilowaniem! Wpłać darowiznę na konto Fundacji Panoptykon i przekaż 1% podatku (KRS: 0000327613). Maria Wróblewska Autorka Temat Fundacja Panoptykon Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł 13 lat Fundacji Panoptykon: poznaj afery, którymi żyliśmy Patrzymy władzy na ręce już 13 lat! W ciągu tych kilkunastu lat podjęliśmy dziesiątki interwencji, wysłaliśmy kilkaset wniosków o informację publiczną, napisaliśmy tysiące artykułów. Odnieśliśmy wiele sukcesów i wielu rzeczy się nauczyliśmy. Urodziny to dobry moment, żeby powspominać, a 13.… 21.04.2022 Tekst Artykuł W skrócie: Panoptykon w 2022 roku Postulaty zmian w służbach, walka z big techami, prace nad regulacją prawną sztucznej inteligencji, reakcja na niebezpieczne pomysły rządzących, podcast Panoptykon 4.0. Przeczytaj, czym żyliśmy w 2022 r. 20.12.2022 Tekst Artykuł Spotkaj się z nami! Zaczynamy sezon debat i spotkań z ekspertami! Będzie nas można spotkać na wielu wydarzeniach, najszybciej w najbliższy wtorek. 26.08.2022 Tekst