Artykuł 06.08.2012 2 min. czytania Tekst Image W zeszłym tygodniu Sąd Najwyższy Namibii wydał orzeczenie dotyczące sterylizacji kobiet zakażonych HIV. W trakcie procesu wykazano, że przeprowadzenie zabiegów bez zgody pacjentek stanowiło naruszenie ich praw. Wyrok ten ma charakter przełomowy szczególnie dlatego, że przypadki wymuszonej sterylizacji osób z HIV są odnotowywane w wielu miejscach na świecie. Pokazuje on również, że praktyki o charakterze eugenicznym nie należą tylko do mroków historii. Sprawa, w której orzekał Sąd w Windhoek, dotyczyła trzech kobiet w wieku 22-47 lat. Zostały one wysterylizowane w trakcie porodu wykonywanego metodą cesarskiego cięcia. Z ustaleń wynika, że zgoda na zabieg została uzyskana od pacjentek za pomocą formularza, który był dla kobiet zupełnie niezrozumiały. W dodatku podsuwano go im tuż przed porodem lub zaraz po nim. Odrzucając argumenty rządu, sąd uznał, że doszło do przymusowej sterylizacji. Kobiety, które zostały wysterylizowane, utrzymują, że zostały zmuszone do tego zabiegu, by zapobiec rozprzestrzenianiu się HIV/AIDS w Namibii. Sędzia Elton Hoff stwierdził jednak, że nie zostało dokładnie udowodnione, jakoby ofiary przymusowej sterylizacji zostały poddane zabiegowi ze względu na ich status serologiczny. Orzeczenie to jest ważne z kilku powodów. Przymusowa sterylizacja kobiet z HIV jest stosowana w wielu miejscach na świecie. Te trzy sprawy stanowią tylko wierzchołek góry lodowej. Organizacje pozarządowe donoszą, że zanotowano wiele przypadków wymuszonej sterylizacji w szpitalach publicznych Namibii, Kenii, Suazi, RPA oraz innych miejsc na świecie. Przymusowa sterylizacja dotyka głównie przedstawicielek marginalizowanych i biedniejszych grup społecznych. Nosi ona charakter eugeniczny. Władze wywierają presję na personelu medycznym, by ten wymuszał na pacjentach zgodę na zabieg. Proceder ten ma być elementem walki z epidemią HIV/AIDS. Historycznie przymusowa sterylizacja była jednym z elementów tzw. higieny ras (szczegółowo pisał o niej m.in. Maciej Zaremba w książce pt. „Higieniści. Z dziejów eugeniki”). Koncepcja ta zakładała istnienie ludzi gorszych, mniej wartościowych, którzy nie zasługują na to, by posiadać potomstwo. Zezwalano więc na sterylizowanie „nawykowych” przestępców, „zwyrodniałych umysłowo”, nieuleczalnie chorych, ubogich, więźniów i osób, u których występowały dziedziczne schorzenia. Cel był jasny – pozbycie się ze społeczeństwa, metodami biologicznymi, ludzi uznanych za mniej wartościowych. Takim działaniom sprzyjał pogląd, że prokreacja ma tak duże znaczenie dla społeczeństwa, że nie stanowi tylko indywidualnej decyzji jednostki. Można pomyśleć, że takie praktyki to już przeszłość. Jednak przykłady kobiet w południowej Afryce czy polska sprawa Wioletty Szwak każą sądzić, że społeczny i medyczny paternalizm wciąż jest obecny. Jędrzej Niklas Fundacja Panoptykon Autor Linki i dokumenty pregnancy_web.jpg85.35 KBjpeg Temat dyskryminacja profilowanie ochrona zdrowia Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł „Korzystając, akceptujesz regulamin” nie znaczy „zgadzam się”. Gigantyczna kara dla Grindra 100 milionów koron norweskich, czyli ok. 43 miliony złotych, za przekazywanie wrażliwych danych użytkowników aplikacji randkowej Grindr pośrednikom reklamowym bez ważnej zgody – ta decyzja norweskiego organu ochrony danych osobowych może stanowić przełom w walce ze śledzącą reklamą. 28.01.2021 Tekst Artykuł Twoje największe zdziwienie w sieci? Podziel się swoją historią i wygraj „Wizjer” Magdaleny Witkiewicz! Zdziwienie z powodu tego, jakie informacje można pozyskać o osobie na podstawie jej aktywności w sieci, zaczyna towarzyszyć Laurze, bohaterce Wizjera Magdaleny Witkiewicz, mniej więcej w połowie opowieści. A czy wy pamiętacie moment, w którym aplikacja w telefonie poprosiła o dostęp do bardzo… 16.06.2021 Tekst Podcast Chiński Wielki Brat. Rozmowa z Katarzyną Sarek [Odcinek specjalny] „Przez lata nieświadomie karmiliśmy system danymi, informacjami o nas. Korzystaliśmy z systemów rozpoznawania twarzy na przejściach granicznych, nawet płaciliśmy w ten sposób. Pozwoliliśmy, aby w mieście pojawiło się coraz więcej kamer. Dziś mamy nauczkę, że wszystkie takie… 05.09.2019 Dźwięk