Artykuł 24.03.2016 6 min. czytania Tekst Image Wciąż nie poznaliśmy projektu przygotowywanej od miesięcy ustawy antyterrorystycznej. Zamiast tego mamy kolejne zapowiedzi i podsycanie emocji, które zapanowały w całej Europie po zamachach w Brukseli. Wygląda na to, że przy okazji rozwiązywania konkretnych problemów, np. z koordynacją działań służb, rząd próbuje wykorzystać tragiczne wydarzenia i panującą atmosferę strachu, by jeszcze dokręcić nadzorczą śrubę. Dzisiejsze zapowiedzi rządu wskazują, że prawa człowieka, w tym prawo do prywatności, mogą zostać poważnie ograniczone. Wśród dzisiejszych zapowiedzi duży niepokój budzi propozycja rejestrowania kart pre-paid czy możliwość podsłuchiwania cudzoziemców i stosowania wobec nich innych form kontroli operacyjnej bez zgody sądu. Pozostałe propozycje trudno ocenić zanim poznamy projekt ustawy. Kilka dni temu Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Błaszczak zapowiadał, że projekt na pewno będzie krytykowany. Na razie jednak nie ma materiału do krytyki, a szereg ogólników i podsycanie emocji. Oczekiwaliśmy merytorycznej debaty, np. na temat koordynacji działań służb, bo takiej wymaga powaga sprawy, a mamy do czynienia ze spektaklem. Rząd zamiast opublikować projekt ustawy, kiedy będzie już gotowy, i poddać go merytorycznej dyskusji, organizuje konferencję prasową. Niestety, wszystko to wygląda na cynicznie wykorzystywanie atmosfery strachu po zamachach w Brukseli, żeby dokręcić obywatelom śrubę. Obawy są tym większe, że to nie pierwszy bezpiecznik wykręcany z reżimu ochrony praw człowieka w Polsce. Począwszy od podważenia pozycji Trybunału Konstytucyjnego, który mógłby zakwestionować zgodność zaproponowanych przepisów z Konstytucją, przez połączenie funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości, dopuszczenie dowodów uzyskanych w sposób nielegalny, ułatwienie służbom sięgania po dane internetowe, po zmiany w ustawie o ochronie danych osobowych ułatwiające instytucjom publicznym wymienianie się danymi obywateli – ustawa antyterrorystyczna jest kolejnym krokiem zmierzającym do nadania polskim służbom niespotykanych po 1989 r. uprawnień. Przystąpienie do prac nad ustawą antyterrorystyczną zostało ogłoszone przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji już w grudniu 2015 r. Od tego czasu kilkakrotnie przekładano termin publikacji. Zgodnie z zapowiedzią Ministra ustawa ma być przyjęta w maju. Fundacja Panoptykon na bieżąco monitoruje informacje na temat projektu ustawy antyterrorystycznej. Jak tylko zostanie on opublikowany, przeanalizuje zaproponowane rozwiązania i przedstawi swoją opinię. Anna Obem, Wojciech Klicki Anna Obem Autorka Temat prawo służby antyterroryzm Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Dziennikarka pozywa władze za niekontrolowaną inwigilację „Mam prawo wiedzieć, czy byłam inwigilowana” – uważa Ewa Siedlecka, dziennikarka zaangażowana w obronę praw człowieka, i pozywa polskie władze o naruszenie dóbr osobistych. W pozwie podkreśla, że takie gwarancje wynikają z prawa Unii Europejskiej, ale polskie organy ich nie uznają. 22.02.2022 Tekst Artykuł Nie zostaniesz szpiegiem „nieumyślnie”, ale ABW dostanie więcej uprawnień i jeszcze mniej kontroli Posłowie PiS zrezygnowali z wprowadzenia definicji „nieumyślnego szpiegostwa” do kodeksu karnego. Wciąż chcą jednak poszerzyć uprawnienia Szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Działania Agencji mają być wyjęte poza kontrolę, choćby iluzoryczną, sądu i prokuratury. 12.06.2023 Tekst Artykuł Partnerstwo publiczno-prywatne na rzecz inwigilacji? Ciąg dalszy sprawy prepaidów Dążenie władz państwowych do uzyskania jak najszerszej kontroli nad obywatelami jest zjawiskiem starym jak świat. Okazuje się jednak, że prywatne firmy coraz bardziej ochoczo wychodzą naprzeciw inwigilacyjnym zakusom państwa. Na własnej skórze przekonał się o tym ostatnio nasz informator. 24.04.2018 Tekst