Artykuł 20.06.2012 2 min. czytania Tekst Dzięki determinacji grupy osób walczącej o prawo do apostazji, przez media przetoczyła się niedawno gorąca debata o tym, czy występując z kościoła możemy również zabrać swoje dane i co na to Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych (GIODO). Problem z kontrolą informacji, jakie o apostatach przechowuje kościół, w dużej mierze wynika z ograniczonych kompetencji GIODO w tym zakresie. Obowiązujące prawo nie pozwala Generalnemu Inspektorowi ani przeprowadzać kontroli, ani wydawać decyzji w sprawie danych osobowych przetwarzanych przez kościoły i związki wyznaniowe. Złożony kilka dni temu w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o ochronie danych osobowych ma tę sytuację zmienić. Zgodnie z literą prawa, GIODO nie może wydawać decyzji dotyczących danych osób „należących do kościoła lub innego związku wyznaniowego, o uregulowanej sytuacji prawnej, przetwarzanych na potrzeby tego kościoła lub związku wyznaniowego”. Problem pojawia się, kiedy osoba dokonująca apostazji żąda usunięcia danych, które kościół do tej pory przetwarzał na jej temat. Takie uprawnienie, zawarte w ustawie o ochronie danych osobowych, wynika z gwarantowanej konstytucyjnie autonomii informacyjnej. Niestety, jeśli kościół lub związek wyznaniowy odmówi, taka decyzja nie może być podważona przez GIODO, ponieważ on sam nie może wydawać decyzji w sprawach tego typu. Innymi słowy, odwołanie do GIODO i ewentualna skarga do sądu administracyjnego będą bezskuteczne ze względu na przepis wyłączający uprawnienia GIODO. I właśnie usunięcie tego przepisu zakłada projekt. Wejście w życie proponowanej zmiany oznaczałoby nie tylko możliwość wydawania przez GIODO decyzji i przeprowadzania kontroli przetwarzania danych osobowych przez kościoły i związki wyznaniowe. Co ważne, już obecnie kościoły, przetwarzając nasze dane osobowe, są związane zasadami wynikającymi z ustawy o ochronie danych osobowych. Teoretycznie dane mogą być zatem przetwarzane jedynie wtedy, gdy jest to adekwatne do celu przetwarzania oraz nie dłużej, niż jest to niezbędne do osiągnięcia tego celu. Nie ulega jednak wątpliwości, że dopiero wprowadzenie realnej kontroli sprawowanej przez GIODO zapewniłoby realizację tych zasad. Projektowi ustawy nie został dotychczas nadany numer druku, co oznacza, że znajduje się on w tzw. zamrażarce i czeka na skierowanie przez Marszałek na pierwsze czytanie. Będziemy obserwować jego losy.Wojciech KlickiProjekt nowelizacji ustawy o ochronie danych osobowych Wojciech Klicki Autor Temat prawo dane osobowe Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Zobacz także Poradnik AI Act w działaniu: co się stanie z deepfake'ami? Sprawa studentki, której twarz została wykorzystana do stworzenia pornograficznego deepfake’a, stała się na tyle głośna, że powstał o niej film Another Body. Czy AI Act sprawi, że nikt więcej nie zostanie skrzywdzony deepfakiem? 25.04.2024 Tekst Artykuł Pomóż sprawdzić ubezpieczycieli Bankom i ubezpieczycielom nie opłaca się ryzykować. Nic dziwnego, że chcą o nas wiedzieć jak najwięcej. Ile? Trudno powiedzieć, bo niechętnie przyznają, jakie dane nasz temat gromadzą. Naukowcy z Uniwersytetu Lund (Szwecja) chcą prześwietlić europejskich ubezpieczycieli, w tym również firmy… 14.01.2021 Tekst Artykuł Panoptykon na Warszawskich Spotkaniach Międzynarodowych „Świat pod Lupą” Dokąd zmierza świat? Jak obywatele i obywatelki mogą kształtować swoje środowisko społeczne, gospodarcze i naturalne? Jak zmienia się Europa i jak odnajdzie się w niej Polska? Czy uda nam się na czas zahamować zmiany klimatu? To tylko niektóre z pytań, na które chcą odpowiedzieć twórcy Warszawskich… 02.10.2018 Tekst