Artykuł 22.04.2021 3 min. czytania Tekst Image Minął rok od momentu, kiedy Ministerstwo Cyfryzacji przekazało Poczcie Polskiej płytę DVD z danymi z rejestru PESEL 30 milionów Polek i Polaków uprawnionych do głosowania w wyborach prezydenckich. Miał to być element przygotowania wyborów korespondencyjnych 10 maja 2020 r. Wybory w tym terminie się nie odbyły, Poczta dawno temu usunęła dane, ale to bynajmniej nie kończy sprawy. Od tego, jakie konsekwencje zostaną wyciągnięte z tamtego skandalu, zależy, jakiego standardu ochrony danych osobowych będziemy mogli oczekiwać od administracji publicznej naszego kraju w przyszłości. Wyborów nie było, ale dane zostały przekazane Wybory korespondencyjne miały być odpowiedzią na rozpędzającą się wiosną 2020 r. pandemię koronawirusa. Wyznaczone przez marszałek Sejmu na 10 maja miały się odbyć drogą korespondencyjną. Miesiąc przed tym terminem wciąż nie było odpowiedniej ustawy, która umożliwiałaby przeprowadzenie wyborów w takiej formie. Rządzący postanowili nie czekać, aż odpowiednie prawo się pojawi – premier podjął decyzję, w której polecił Poczcie Polskiej organizację wyborów. Machina ruszyła: Poczta zwróciła się do urzędów gmin o wydanie rejestrów wyborców, a Ministerstwo Cyfryzacji udostępniło jej dane z rejestru PESEL. Od początku było jasne, że Poczta przetwarza dane wyborców i wyborczyń bez odpowiedniej podstawy prawnej, a sposób, w jaki miały być one przekazane, nie miał nic wspólnego z bezpieczeństwem. Wspólnie z Fundacją im. S. Batorego, Siecią Obywatelską Watchdog Polska i Helsińską Fundacją Praw Człowieka zaapelowaliśmy do samorządowców, żeby nie udostępniali Poczcie spisów osób uprawnionych do głosowania. Wkraczamy na ścieżkę sądową Nie wszyscy usłuchali. Sieć Obywatelska Watchdog Polska zbadała, którzy wójtowie i burmistrzowie udostępnili dane zawarte w spisie wyborców, a następnie złożyła zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez tych, którzy naruszyli prawo. Sprawy trwają – większość prokuratorów odmówiła wszczęcia śledztw, ale niektóre sądy uchyliły te postanowienia i nakazały szczegółowe zbadanie sprawy. Zaś Wojciech Klicki, prawnik i wieloletni członek zespołu Fundacji Panoptykon, złożył do sądu pozew o ochronę dóbr osobistych. Domaga się w nim przeprosin za niezgodne z prawem przetwarzanie jego danych osobowych. Wciąż czekamy na wyznaczenie wstępnej rozprawy, a tymczasem… Nieważna decyzja Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzję premiera, w której ten delegował na Pocztę Polską organizację wyborów korespondencyjnych. Sąd nie miał żadnych wątpliwości, że od organizacji wyborów jest Państwowa Komisja Wyborcza, a nie Prezes Rady Ministrów, który wydając taką decyzję, „rażąco naruszył prawo”. Czy to oznacza, że również przekazanie danych osób uprawnionych do głosowania odbyło się z rażącym naruszeniem prawa? Naszym zdaniem tak, ale posłuchajcie, co w tej sprawie do powiedzenia mają Katarzyna Batko-Tołuć, dyrektorka programowa Sieci Obywatelskiej – Watchdog Polska, i mec. Witold Chomiczewski z kancelarii Lubasz i Wspólnicy, który jest jednym z pełnomocników Wojciecha Klickiego w sprawie o naruszenie dóbr osobistych. Panoptykon 4.0: Wybory, których nie było. Rozmowa z Katarzynę Batko-Tołuć i mec. Witoldem Chomiczewskim Wojciech Klicki, Anna Obem Anna Obem Autorka Temat bazy danych reforma ochrony danych koronawirus Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Żądanie list wyborców jest niezgodne z prawem. Apelujemy do samorządowców o nieprzekazywanie danych Poczcie Polskiej Urzędy gmin w całej Polsce otrzymały maila od Poczty Polskiej, która – powołując się na ustawę Tarcza 2.0 i decyzję premiera – zażądała udostępnienia list wyborców. Jednak dopóki ustawa o wyborach korespondencyjnych nie zostanie przyjęta, poczta nie jest organizatorem wyborów, a polecenia premiera… 23.04.2020 Tekst Artykuł Big tech kontra RODO. Jak od 6 lat internetowe korporacje obchodzą to prawo „Zgoda” na śledzącą i profilującą reklamę – czasem zaszyta w regulaminie usługi, innym razem wymuszona na poziomie interfejsu. Możesz też jej nie wyrazić za słoną opłatą. Z okazji 6. 26.04.2024 Tekst Poradnik Nowa filozofia w ochronie danych osobowych, czyli jak wdrożyć RODO w organizacji społecznej. Praktyczny poradnik Fundacji Panoptykon „Dane osobowe” administratorom kojarzą się zazwyczaj z suchym obowiązkiem prawnym, niezrozumiałymi klauzulami informacyjnymi, fikcyjnymi zgodami, a od niedawna jeszcze z wizją astronomicznych kar finansowych. Zazwyczaj nie uświadamiamy sobie, że za danymi stoi osoba, a za obowiązkami administratora… 25.04.2018 Tekst