GIODO wejdzie do kościołów

Artykuł

Dane osobowe przetwarzane przez kościoły bądź związki wyznaniowe były dotychczas poza kontrolą Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Jednak może się to niedługo zmienić – Naczelny Sąd Administracyjny zwrócił uwagę, że wyłączenie możliwości kontroli dotyczy tylko osób należących do kościoła. A więc nie wszystkich.

Wyobraźmy sobie osobę, która chce wystąpić z kościoła, ale dokonuje tego w sposób niezgodny z przyjętymi w tym kościele zasadami. Od uznania, czy wystąpienie było skuteczne zależy możliwość kontroli Generalnego Inspektora – nie może on bowiem kontrolować tylko sposobu przetwarzania danych osób „należących do kościoła”. Dotychczas w praktyce sprowadzało się to do uznania, że wszystkie dane osobowe przetwarzane przez kościoły są poza kontrolą GIODO. Teraz prawdopodobnie się to zmieni.

Nie ma jeszcze pisemnego uzasadnienia wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 4 kwietnia 2013 r., ale z doniesień prasowych wynika, że zdaniem sądu to Generalny Inspektor jest uprawniony do oceny, czy ktoś wystąpił z kościoła. Uznanie, że czynność ta została skutecznie dokonana, pozwoli GIODO przeprowadzić kontrolę zgodności przetwarzania danych z prawem. Generalny Inspektor – Wojciech Wiewiórowski w wypowiedzi dla portalu lex.pl stwierdził, że będzie to pewien przełom, ponieważ do tej pory GIODO wychodził z założenia, że nie ma uprawnień do kontroli danych zbieranych przez kościoły. Z wyroku NSA wynika jednak, że GIODO będzie mógł przeprowadzać inspekcje w kościelnych zbiorach, jeśli będzie wiedział, lub choćby przypuszczał, że znajdują się tam dane osób, które nie są już członkami danego kościoła.

Sytuację komplikuję trudność z ustaleniem, czy dana osoba rzeczywiście przestała być członkiem danego kościoła. Poszczególne kościoły odmiennie to regulują, niektóre nie przewidują wręcz takiej możliwości. W kościele katolickim nie ma jednolitej praktyki – zależy ona od diecezji. Być może oznaczać to będzie, że to właśnie GIODO – w oparciu o wewnętrzne przepisy kościelne, ale również powszechnie obowiązujące prawo, rozstrzygać będzie, czy odejście z kościoła było skuteczne. Wiewiórowski podkreśla, że GIODO będzie musiał przyjąć w takiej sytuacji jakąś metodykę oceniania, czy wystąpienie naprawdę nastąpiło.

Może się więc okazać, że w wyniku orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego zapewniona zostanie ochrona osobom, które wystąpiły z kościołów. Stanowiłoby to wyjście na przeciw poselskiemu projektowi ustawy, który powierza Generalnemu Inspektorowi pełnię kontroli nad przetwarzaniem danych osobowych przez kościoły.

Wojciech Klicki

Polecamy:

Panoptykon: Akta kościelne do kontroli

Lex.pl: GIODO: dane osobowe gromadzone przez kościoły mogą być kontrolowane

Komentarze

Zobaczymy, jaka procedura zostanie przyjęta, ale coś mi się wydaje, że średnio to wyjdzie. Ogólnie bardzo pozytywnie oceniam działalność Pana Wiewiórowskiego i podejmowane przez niego decyzje, ale tutaj to już trochę czepianie się na siłę. Wydaje mi się, że przypadki zdecydowanych wystąpień z kościoła i związane z tym żądania usunięcia danych to sprawy jednostkowe, o naruszeniach i pretensjach nie słychać i nie widzę sensu wytaczania takich ciężkich dział dla tych pojedynczych przypadków. GIODO i tak ma pełne ręce roboty oraz dużo ważniejszych spraw, na które można poświęcić więcej czasu, zamiast tracić go na tę konkretną.

@Anonim

Niestety, nie masz racji. Jesli dana osoba nie zyczy sobie aby kosciol przetwarzal jej dane w jakikolwek sposob, to musi miec mozliwosc sprawdzenia czy kosciol wywiazuje sie ze swoich obowiazkow. Jesli nie GIODO to kto ? Moze polecisz jakas inna isntytucje, ktora moglaby sie tym zajmowac ?

Co do skarg... to ze Ty ich nie widzisz/czytasz, nie oznacza ze ich nie ma. Akurat w polsce mamy duzo osob, tkore nie mogly skutecznie wystapic z kosciola poniewaz ten mial ich w czterech literach.

Poza tym polecam ta strone: wystap.pl

Dodaj komentarz