Jak się okazuje jedną z ofiar "śmieciowej…

Artykuł
04.10.2013
1 min. czytania
Tekst

Jak się okazuje jedną z ofiar "śmieciowej rewolucji" może być prywatność. Gminy, które nadzorują segregację śmieci przez mieszkańców, z dużą kreatywnością podeszły do swojego nowego zadania. Jak informuje dzisiaj Gazeta Wyborcza mieszkańcy domków jednorodzinnych w Kątach Wrocławskich dostali od gminy kody kreskowe, które mają naklejać na worki na śmieci. Z kolei w Świdnicy wprowadzono... monitoring na śmieciarkach - zapis z odbioru śmieci pozwala stwierdzić, czy śmieci były należycie posegregowane. Brzmi to trochę jak śmieszno-smutna farsa, szkoda tylko, że mieszkańcy "kreatywnych" gmin są jej ofiarami.

Temat

Newsletter

Otrzymuj informacje o działalności Fundacji

Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności.