Artykuł 19.04.2012 2 min. czytania Tekst W ostatnich latach obserwujemy wyraźny wzrost liczby kamer w przestrzeni miejskiej: na ulicach, w parkach, urzędach, bankach, biurowcach, sklepach, szkołach i przedszkolach, na skrzyżowaniach, w miasteczkach akademickich, autobusach, tramwajach, na przystankach. Kamery zadomowiły się też na osiedlach i w blokach: ich widok na klatkach schodowych czy w windach prawie nikogo dzisiaj już nie dziwi. Nie znaczy to jednak, że taki stan rzeczy wszystkim odpowiada. Do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich napływają skargi mieszkańców na to, że nie mają oni wpływu na decyzję o instalowaniu kamer (a czasem nawet wiedzy o tym) ani możliwości kontroli nad przetwarzanymi nagraniami, zwłaszcza jeśli nie są właścicielami, a tylko najemcami lokalu. Tymczasem zdarza się, że kamery zainstalowane są w taki sposób, że obejmują swoim zasięgiem wnętrze prywatnego mieszkania. Spółdzielnie mieszkaniowe wykorzystują lukę w przepisach i nie tworzą dokumentów regulujących korzystanie z monitoringu. Nie wiadomo więc, gdzie można montować kamery, kto i na jakich zasadach ma dostęp do nagrań. Biuro RPO zareagowało na rosnącą liczbę skarg mieszkańców i wezwało ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej do prawnego uregulowania zasad wykorzystania monitoringu wizyjnego w zasobach mieszkaniowych. W piśmie skierowanym do ministra [PDF] Zastępca RPO Stanisław Trociuk podkreśla, że przepisy powinny wymuszać uzasadnienie, czy instalacja systemu wideonadzoru jest konieczna, określenie okoliczności, w jakich może on być stosowany, praw i obowiązków stron oraz zasad przechowywania i udostępniania danych z monitoringu. Na problem braku prawnej regulacji monitoringu oraz potrzebę uchwalenia odpowiednich przepisów zwracał już wcześniej uwagę m.in. Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych. Niemal 50 lat po pierwszych próbach wykorzystania kamer monitoringu do podniesienia bezpieczeństwa w przestrzeni miejskiej polskie prawo nie reguluje zasad wykorzystania tej technologii. Pozostaje nam przyklasnąć inicjatywie Biura RPO, które wzywa do uzupełnienia tej niedopuszczalnej luki w prawie, podejmując przy tym po raz kolejny ważny temat naruszania prywatności obywateli przez wykorzystanie nowych technologii. Wystąpienie RPO do ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Opracowanie: Anna Obem Polecamy również: Raport "Nadzór 2011. Próba podsumowania" - rozdział o monitoringu wizyjnym Anna Obem Autorka Temat monitoring wizyjny prawo Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Fiskus w pociągu Krajowa Administracja Skarbowa – instytucja, która powstała 2 lata temu, łączy w sobie uprawnienia dawnej kontroli skarbowej i celnej. Niebawem ustawa, na podstawie której działa KAS, będzie nowelizowana i w związku z tym pojawiły się informacje, że „fiskus dostanie więcej amunicji”. Wnikliwie… 16.08.2018 Tekst Artykuł Premier podstawia nogę RODO Na ostatniej prostej prowadzącej do wejścia w życie europejskiego rozporządzenia o ochronie danych osobowych (RODO) rząd robi woltę, która może wypaczyć sens całej reformy i wprowadzić Polskę w kolejny spór z Komisją Europejską. Pod naciskiem Ministerstwa Rozwoju prowadzące prace nad wdrożeniem… 17.01.2018 Tekst Artykuł Wolność słowa w internecie, czyli spór o poszerzenie kompetencji UKE Ostatnia prosta we wdrożeniu aktu o usługach cyfrowych (Digital Services Act, DSA) w Polsce przynosi ciągle powracające pytanie: czy walka z hejtem i ochrona wolności słowa się wykluczają? Według nas nie, ale Ministerstwo Cyfryzacji dorzuca do projektu procedurę, która niepokoi. 15.01.2025 Tekst