Artykuł 11.10.2022 3 min. czytania Tekst Image 27 września przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka odbyła się rozprawa dotycząca skargi na niekontrolowaną inwigilację prowadzoną przez polską policję i inne służby. Stanowisko skarżących poparli obecni na rozprawie w Strasburgu przedstawiciele specjalnego sprawozdawcy ONZ, Biura Rzecznika Praw Obywatelskich i European Criminal Bar Association. Przedstawiciele polskiego rządu wnieśli o nieuwzględnianie skargi. Co się działo przed Trybunałem? Na stronie ETPCz znajdziecie nagranie całej rozprawy. Bezprawna inwigilacja wpływa na wszystkich Przedstawiciele rządu mówili przed Trybunałem, że domagający się kontroli nad inwigilacją aktywiści Wojciech Klicki z Fundacji Panoptykon, Dominika Bychawska-Siniarska i Barbara Grabowska-Moroz z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz adwokat Mikołaj Pietrzak nie udowodnili, że byli inwigilowani. W tym rzecz! Polskie przepisy uniemożliwiają upewnienie się, czy służby inwigilowały konkretnego obywatela, nawet długo po zakończeniu sprawy (i bez postawienia mu jakichkolwiek zarzutów). To właśnie chcą zmienić skarżący. Zwracają uwagę zwłaszcza na to, jak negatywnie niekontrolowana inwigilacja wpływa na grupy, którymi władza może być w szczególny sposób zainteresowana: adwokatów, dziennikarzy czy aktywistów. Brak prawa do informacji uderza jednak we wszystkich. MSZ: mogliście złożyć wniosek o dostęp do informacji publicznej Przedstawiciele rządu twierdzili, że skarżący mogli próbować dowiedzieć się, czy byli inwigilowani, składając wniosek o dostęp do informacji publicznej. To kuriozalny pomysł. Informacja o tym, że Jan Kowalski był inwigilowany, nie powinna być dostępna dla każdego (w przeciwieństwie do np. informacji o statystykach stosowania narzędzi inwigilacji przez służby). Sędziowie Trybunału dopytywali stronę rządową o prowadzone w Polsce postępowania przeciwko funkcjonariuszom w związku z nielegalną inwigilacją. Rząd nie miał takich danych – i nic dziwnego: przecież osoby inwigilowane nie mają możliwości dowiedzieć się o tym fakcie. Jak wielokrotnie wskazywaliśmy, w kraju nikt nie jest w stanie efektywnie skontrolować potrzeby zakładania słynnych podsłuchów (posłuchaj podcastu o kontroli służb). Wyroku spodziewamy się za kilka miesięcy. Anna Obem, Wojciech Klicki Polecamy: Panoptykon: Dziennikarka pozywa władze za niekontrolowaną inwigilację „OSIODŁAĆ PEGAZA” Przestrzeganie praw obywatelskich w działalności służb specjalnych – założenia reformy Anna Obem Autorka Temat służby Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Zobacz także Artykuł Panoptykon o Pegasusie i inwigilacji na V Kongresie Obywatelskich Ruchów Demokratycznych 2 i 3 kwietnia 2022 r. w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie odbędzie się V Kongres Obywatelskich Ruchów Demokratycznych. Data ta jest szczególna: to 25. rocznica uchwalenia Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Panoptykon pojawi się pierwszego dnia kongresu – na panelu dyskusyjnym o inwigilacji. 25.03.2022 Tekst Artykuł Senat zajmuje się Pegasusem Senacka komisja nadzwyczajna pracuje nad wyjaśnieniem afery z wykorzystaniem Pegasusa w Polsce do inwigilowania osób publicznych. Nasz ekspert Wojciech Klicki wystąpił przed komisją i przekazał postulaty dotyczące reformy kontroli nad służbami, która pozwoli zapobiec takim przypadkom w przyszłości. 02.12.2022 Tekst Podcast Rozprawa przeciwko Polsce o inwigilację. Rozmowa z Dominiką Bychawską-Siniarską Polska nie daje obywatelom żadnej ochrony przed nadużyciami. Policjanci mogą pobrać billingi w czasie, który wystarcza do zaparzenia herbaty. Dlatego w 2019 roku aktywiści z Fundacji Panoptykon, Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i mec. Mikołaj Pietrzak złożyli skargę przeciwko Polsce do… 22.09.2022 Dźwięk