
„Jestem zaniepokojony takim sposobem patrzenia na sprawę, bo Europa jest miejscem, które jest bezpieczne, ale do czasu. Nie możemy udawać, że nie ma zła na świecie; zło na świecie jest i państwo ma obowiązek walczyć z tym złem w sposób skuteczny, a nie fikcyjny” – tak ostatni wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie retencji danych skomentował minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz. Minister dodał również, że współczesne państwa powstały na gruncie zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom, a nie prywatności.
Przypomnijmy: trybunał w Luksemburgu orzekł we wtorek, że dyrektywa w sprawie zatrzymywania danych telekomunikacyjnych jest nieważna. Przepisy, które zobowiązały państwa członkowskie do nałożenia na operatorów telekomunikacyjnych obowiązku przechowywania danych telekomunikacyjnych, np. billingów, na „wszelki wypadek”, w nieproporcjonalny sposób ingerowały w prywatność Europejczyków.