Artykuł 22.10.2014 3 min. czytania Tekst Image 23 października Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie rozpatrzy skargę Fundacji Panoptykon w sprawie nieudzielenia przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych odpowiedzi na pytania zadane mu w ramach akcji „100 pytań o inwigilację”. Jednak nawet wygrana nie oznacza, że dowiemy się czegoś nowego. Sąd stwierdzi jedynie, czy informacje, które próbuje uzyskać Fundacja Panoptykon, są informacją publiczną. Dlaczego droga do informacji jest taka kręta? Reakcje polskich władz na pytania zadane w ramach akcji „100 pytań o inwigilację” to modelowe przykłady jak nie odpowiadać na wnioski o informację publiczną. MSZ na część pytań nie odpowiedziało w ogóle. W przypadku innych stwierdziło, że odpowiedzi powinno udzielić inne ministerstwo. Nadal jednak nie wiemy, czy MSZ posiada informacje, o które pytaliśmy. MSZ odesłało Fundację pod inny adres m.in. w przypadku pytań o reakcję dyplomatyczną na doniesienia o naruszeniu porozumienia SWIFT przez stronę amerykańską oraz o to, czy Polska zgłaszała jakiekolwiek uwagi do funkcjonowania tej umowy. A wydawałoby się przecież, że to wszystko sfera „spraw zagranicznych”. Inne ministerstwo powinno też, zdaniem MSZ, odpowiedzieć na pytanie o to, czy na spotkaniach grupy G6 (Niemcy, Francja, UK, Włochy, Hiszpania, Polska) omawiano kwestie wzajemnej współpracy z USA w obszarze wywiadu elektronicznego. Ministerstwo nie udzieliło także odpowiedzi na pytanie dotyczące odmowy przyznania azylu Edwardowi Snowdenowi. W reakcji na doniesienia o amerykańskich programach masowej inwigilacji, które obejmują także obywateli Polski, nasze władze przyjęły taktykę uników. W reakcji na doniesienia o amerykańskich programach masowej inwigilacji, które obejmują także obywateli Polski, nasze władze przyjęły taktykę uników. W reakcji na doniesienia o amerykańskich programach masowej inwigilacji, które obejmują także obywateli Polski, nasze władze przyjęły taktykę uników. Konsekwentnie ignorują sprawę w nadziei, że temat ucichnie. Jednym z takich uników jest bezczynność w reakcji na skierowane do nich wnioski o dostęp do informacji publicznej. To najprostsza metoda uciszenia debaty publicznej – urzędnicy doskonale przecież wiedzą, że droga sądowa zajmie lata. Władze być może mają na to czas i pieniądze – z kieszeni podatników. Takie działanie świadczy jednak jak najgorzej o ich stosunku do prawa, demokracji i obywateli. W sporze Fundacji przeciwko MSW sąd przyznał rację Fundacji, zobowiązując ministra do udzielenia odpowiedzi. Rozprawa przeciwko MSZ odbędzie się 23 października 2014 r., o godz. 12:20 (Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, ul. Jasna 2/4, sala F). Kolejna skarga, przeciwko Premierowi, zostanie rozpatrzona 6 listopada. Anna Obem, Katarzyna Szymielewicz Więcej na temat akcji „100 pytań o inwigilację”: 11 września 2013 r. trzy organizacje społeczne – Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Fundacja Panoptykon i Amnesty International Polska – zaprosiły przedstawicieli najważniejszych ośrodków władzy w państwie na debatę o granicach inwigilacji. Wówczas po raz pierwszy próbowaliśmy się dowiedzieć, jaka była reakcja polskich władz na rewelacje Edwarda Snowdena oraz udział polskich służb w masowych programach inwigilacji realizowanych przez Stany Zjednoczone. W debacie wzięli udział przedstawiciele Sejmu, Senatu, Prokuratury Generalnej, Biura Rzecznika Praw Obywatelskich, a ze strony rządowej Minister Administracji i Cyfryzacji. Uzyskaliśmy kilka deklaracji politycznych, ale nie dostaliśmy odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Dlatego 16 października wysłaliśmy wnioski o dostęp do informacji publicznej do 19 organów władzy – w tym Prezesa Rady Ministrów, Ministra Spraw Zagranicznych i Ministra Spraw Wewnętrznych, które zawierały aż 100 szczegółowych pytań o inwigilację. Do dziś nie udało nam się uzyskać odpowiedzi na większość z nich. Zestawienie informacji, jakie do tej pory uzyskaliśmy od polskich władz Aktualizacja (23.10.2014 r.): Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie odroczył dziś wydanie wyroku w sprawie naszej skargi na bezczynność MSZ. Wyrok zostanie ogłoszony 4 listopada o godz. 12.30 w s. F Katarzyna Szymielewicz Autorka Temat służby programy masowej inwigilacji Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Skanowanie czatów nie rozwiąże problemu seksualnego wykorzystywania dzieci Razem z siecią EDRi publikujemy dziś stanowisko do propozycji rozporządzenia w sprawie niegodziwego traktowania dzieci w celach seksualnych. Komisja Europejska w walce z tymi przestępstwami proponuje skanowanie całej komunikacji elektronicznej. W naszej ocenie posuwa się za daleko. 19.10.2022 Tekst Artykuł Czas na brzydszą siostrę RODO Aktualizacja: 28.08 rząd przyjął projekt przepisów. 20.08.2018 Tekst Artykuł Pegasus, czyli inwigilacyjne zabawki CBA poza kontrolą Centralne Biuro Antykorupcyjne jest w posiadaniu oprogramowania szpiegującego i aktywnie z niego korzysta do inwigilacji polskich obywateli – wynika z raportu opublikowanego rok temu przez Citizen Lab. CBA zaprzecza, jakoby miało narzędzie do „masowej inwigilacji” Polaków, media huczą, a zdaniem… 05.09.2019 Tekst