karty miejskie

05.06.2012

Bilety kodowane na elektronicznych kartach powoli stają się nieodłącznym elementem nowoczesnego systemu komunikacji miejskiej. Jednak czy zastanawiamy się, jaki mają wpływ na naszą prywatność?

Do korzystania z komunikacji miejskiej nie wystarcza już kupiona w kiosku anonimowa karta, na którą ręcznie wpisywało się imię i nazwisko. Przejażdżka autobusem z biletem miesięcznym coraz częściej wiąże się z koniecznością udostępnienia swojego zdjęcia i innych danych osobowych. Później, dzięki otrzymanej elektronicznej karcie, można już poruszać się po mieście, płacić za zakupy, bilet na basen, wstęp do muzeum... Funkcjonalność kart miejskich jest stopniowo rozszerzana. I choć na pierwszy rzut oka może się to wydawać ogromnym ułatwieniem, warto przez chwilę pomyśleć o tym, co kryje się za takimi rozwiązaniami.

05.06.2012

Czym są karty miejskie?

Karty miejskie są to plastikowe elektroniczne karty zbliżeniowe (fizycznie przypominające karty płatnicze), które służą jako nośniki biletów komunikacji miejskiej oraz umożliwiają korzystanie z innych usług. Są nazywane w różny sposób, np. Urbancard - we Wrocławiu, Migawka - w Łodzi, KomKarta - w Poznaniu, Śląska Karta Usług Publicznych - w aglomeracji śląskiej, Warszawska Karta Miejska - w Warszawie.

Czym różną się nowe, spersonalizowane karty miejskie od dotychczasowych biletów imiennych?

W przypadku tradycyjnych biletów okresowych ich imienność ograniczała się do nośnika. Danych pasażerów nie gromadzono w bazach, a dla potrzeb identyfikacji wystarczyło ręczne wpisanie na karcie imienia i nazwiska oraz numeru dokumentu tożsamości bądź nadrukowanie tych danych.

26.04.2012

Wrocławskie karty miejskie (tzw. UrbanCard) znajdą nowe zastosowanie. Władze Wrocławia realizują pomysł wprowadzenia kart do szkół. Od września mają one umożliwiać dostęp m.in. do bibliotek, platformy edukacyjnej i elektronicznego dziennika. Wprowadzenie takiego rozwiązania wynika z programów rozwoju usług informatycznych realizowanych przez Wydział Edukacji Urzędu Miejskiego.

Rodzice uczniów są informowani, że powinni wyrobić swoim dzieciom karty miejskie. Jak wyjaśnia Jarosław Delewski, zastępca dyrektora Wydziału Edukacji we wrocławskim ratuszu mogą oni „nie wyrazić zgody na wydanie karty lub nie podać numeru, gdy uczeń już ją ma, ale ograniczą w ten sposób jego dostęp do systemów elektronicznych”.

19.03.2012

Wielokrotnie informowaliśmy o kontrowersjach związanych z wprowadzeniem w Warszawie imiennych kart miejskich ze zdjęciem oraz o innych działaniach podejmowanych przez ZTM, które uderzają w prywatność pasażerów. Z niechlubnych warszawskich wzorców korzysta niestety coraz więcej miast. Co gorsza, niektóre pomysły idą nawet znacznie dalej niż w stolicy.

Niedawno otrzymaliśmy informację o tym, że w Białymstoku wprowadzono obowiązek rejestrowania każdego przejazdu komunikacją miejską za pomocą imiennego biletu okresowego, zapisanego na elektronicznej karcie miejskiej. Tym sposobem każdy przejazd wiąże się ze zbieraniem informacji na temat tego gdzie i kiedy dany pasażer wsiadał do autobusu.

13.09.2011

16 sierpnia weszły w życie nowe – wyższe – ceny biletów komunikacji miejskiej w Warszawie. Stare bilety są już nieważne, ale istnieje możliwość ich wymiany i odzyskania pieniędzy. Okazuje się jednak, że konieczne jest przy tym okazanie dowodu osobistego i wypełnienie specjalnego formularza, do którego trzeba wpisać swoje dane osobowe. Nawet jeśli zwracamy bilet jednorazowy za 2 zł.

Postawą działań ZTM-u są postanowienia nowej Taryfy przewozowej przyjętej przez Radę Miasta uchwałą z 26 maja br. Według rzecznika ZTM, Igora Krajnowa, mają one za zadanie eliminować nadużycia, np. zwracanie biletu należącego do innej osoby. Winą za całe zamieszanie obarcza on kioskarzy: „Zamiast pozbyć się zapasów tam, gdzie je porobili, czyli w hurtowni, przynoszą po sto biletów naraz do naszych punktów. Hurtownie potrąciłyby im jednak marżę do 10 gr na sztuce. Kupili taniej, u nas chcą sobie jeszcze zarobić, blokując kolejkę zwykłym pasażerom, którzy mają kilka, kilkanaście biletów”.

26.05.2011

Na dzisiejszym (26 maja) posiedzeniu Rady Miasta warszawscy radni będą decydować o losie projektu uchwały zakładającej wprowadzenie nowej taryfy przewozowej. Jej przyjęcie oznaczać będzie nie tylko stopniowe, wysokie podwyżki cen biletów, ale również dalsze ograniczenie możliwości korzystania z komunikacji miejskiej w sposób anonimowy.

05.12.2010

W lutym 2010 r. mieszkaniec Warszawy zwrócił się do GIODO (Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych) ze skargą o zbadanie legalności przetwarzania swoich danych osobowych przez stołeczny ZTM. Podnosił, że wymagania określone przez ZTM przy składaniu wniosku o wydanie karty (polegające na udostępanianiu imienia, nazwiska oraz numeru PESEL) naruszają art. 51 ust. 1 Konstytucji RP. GIODO wszczął postępowanie wyjaśniające i dwukrotnie zwrócił się do ZTM o udzielenie pisemnych wyjaśnień co do treści zarzutów wnioskodawcy, jednak do czerwca 2010 r. nie wydał oczekiwanej decyzji. Wówczas zniecierpliwiony mieszkaniec zgłosił do WSA (Wojewódzki Sąd Administracyjuy) w Warszawie skargę na bezczynność GIODO.

22.11.2010

Po tym, jak wyborczy spam trafił do grupy mieszkańców Wrocławia korzystających z karty miejskiej, do wykorzystanie danych z bazy urbancard przyznał się pracownik urzędu miejskiego - asystent prezydenta miasta Rafała Dutkiewicza. Dane 15 tys. osób miał uzyskać od jednej z pracownic magistratu, która zajmuje się kartą miejską. Został za to dyscyplinarnie zwolniony z pracy, złożono na niego również doniesienie do prokuratury. Prezydent Dudkiewicz zapowiedział powołanie specjalnej komisji, która ma zbadać, dlaczego zawiodły wewnętrzne procedury.

Pytanie, czy władze Wrocławia wyciągną z zaistniałej sytuacji jakieś wnioski, czy zadowolą się znalezieniem „winnego” i ukręcą łeb całej sprawie. I czy będzie do nauczka na przyszłość?

Więcej na ten temat:

Asystent Dutkiewicza przyznał się do kradzieży danych

04.11.2010

Nośnik danych z chipem połączy m.in. funkcję biletu aglomeracyjnego i karty płatniczej za miejskie usługi. . Karta chipowa ma ułatwić życie mieszkańcom aglomeracji poznańskiej. Dzięki niej będzie można kupić bilet na autobus, tramwaj oraz regionalne pociągi. Karta ma też pełnić rolę portmonetki elektronicznej, umożliwiając drobne zakupy czy np. płatność za zostawienie auta w strefie czy na parkingu. Podobnie jak elektroniczna legitymacja studencka zostanie wyposażona w aplikację biblioteczną.Na karcie ma znaleźć się też podpis elektroniczny, dzięki czemu sprawy w urzędach będzie można załatwiać przez Internet. Miasto chce zdążyć z jej wprowadzeniem na Euro 2012. Koszt inwestycji to 43 mln zł, 29,6 mln zł to dotacja.

Więcej: Poznańska Elektroniczna Karta Aglomeracyjna – innowacja na skalę krajową

 

09.07.2010

Personalizacja kart miejskich w warszawskim wydaniu rodzi coraz to nowe problemy. Nie chodzi już tylko o wątpliwe podstawy do gromadzenia danych osobowych i politykę dezinformacji. Teraz Zarząd Transportu Miejskiego karze mandatami pasażerów, którzy zakodowali bilet imienny na starej karcie miejskiej. Przewoźnik jest przekonany, że ma do tego prawo, ale czy rzeczywiście sprawa jest taka prosta?

Strony