Artykuł 19.11.2010 2 min. czytania Tekst Czy raz stworzonego prawa unijnego nie można zmienić/wycofać? Czy „Dyrektywa” to świętość nie do ruszenia? Podczas naszej ostatniej wizyty w Brukseli przekonaliśmy się, iż niekoniecznie. Tym bardziej, gdy stworzony przez unijne instytucje akt prawny jest tak niedoskonały, że widzą to i przyznają na spotkaniach z nami sami jego autorzy. Mowa jest o Dyrektywie, dot. zatrzymywania i przetwarzania naszych danych osobowych - czyli w euroslangu tak zwanej Retencji Danych. Tekst jak błyskawica przeszedł przez Komisję, Radę i Parlament Europejski. Na fali strachu po atakach terrorystycznych w Madrycie i Londynie politycy chcieli na gwałt wykazać, że potrafią nas ochronić. Minęło pięć lat. Nadzorowanie naszych telefonów i majli ma się coraz lepiej - służby mają je pod ręką wiedząc, że operatorzy zbierają wszystko, czego wymaga prawo, na wszelki wypadek. Tak, by w sytuacji, gdyby osoba do tej pory niewinna jednak przestępstwo popełniła, można było wstecz dane o niej zebrać… Niby wszystko OK, a jednak jedziemy do Brukseli, wyrazić sprzeciw wobec Dyrektywy spod znaki Big Brothera. Przekonani, że nie znajdziemy zrozumienia, że będą nam wyjaśniać szczegółowo, ilu aktom terrorystycznym dzięki temu udało się zapobiec, że to sprawa narodowego/unijnego bezpieczeństwa, że prywatność trzeba po poświecić dla wyższych celów. A że przy okazji prawo jest nadużywane i dane, do których mogą mieć dostęp tylko policja i służby, wyciekają przy okazji spraw rozwodowych czy fiskalnych - to trudno, bo przecież gdzie drwa rąbią... Gotowi na odpieranie tego typu argumentów idziemy na umówione spotkania w Komisji Europejskiej i od wysokich urzędników, pracujących w Gabinetach unijnych Komisarzy słyszymy opinie rodem z ust przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego: Każde przetrzymywanie danych osób nie podejrzanych o przestępstwo jest nieproporcjonalne"; Ta dyrektywa sprawia, że wszyscy jesteśmy podejrzani; Żaden kraj nie wdrożył Dyrektywy Retencyjnej zgodnie z duchem Komisji. Spędziliśmy w Brukseli cztery dni. Mieliśmy trzy spotkania w Komisji Europejskiej, szereg spotkań w Parlamencie, porozmawialiśmy także z pracownikiem Przedstawicielstwa Polski przy UE. I wiemy jedno - nikt nie chce tej dyrektywy w obecnym kształcie! Większość jest w jakimś zakresie krytyczna. A niektórzy są nawet zdecydowanie przeciw tak długiemu okresowi retencji (6-24 miesięcy), zbyt dużym możliwościom interpretacyjnym (np. pojęcie „serious crime”), niezdefiniowanemu zakresowi danych, podpadających pod dyrektywę, brak wymogu kontroli sądowej - moglibyśmy jeszcze długo wymieniać. A więc jeśli sami unijni biurokraci tak krytykują swoje dzieło - czy my, strona społeczna, nie powinniśmy powalczyć nie o jego reformę, tylko likwidację - czyli o całkowite wycofanie Dyrektywy Retencyjnej? adamczyk Autor Temat służby retencja danych bezpieczeństwo Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Zobacz także Artykuł Raporty mobilności. Polityka sanitarna oparta na danych? Wiosną 2020 r. premier Mateusz Morawiecki zażądał od firm telekomunikacyjnych danych o lokalizacji osób przebywających na kwarantannie. Później jedna z ustaw covidowych dała mu prawo sięgania po takie dane, a także po zanonimizowane dane o lokalizacji wszystkich Polek i Polaków. Zapytaliśmy, jak… 16.04.2021 Tekst Artykuł Bezpieczeństwo cyfrowe na co dzień [konkurs] Czy wiesz, jak bezpiecznie protestować? Dlaczego wiedza o bezpieczeństwie cyfrowym potrzebna jest każdemu obywatelowi i każdej obywatelce? Sprawdź swoją wiedzę, a przy okazji wygraj książkę Kate Fazzini pt. Królestwo kłamstw. Podróż w głąb świata cyberprzestępców, która niedawno ukazała się… 10.11.2020 Tekst Artykuł BINGO, czyli bezpieczna organizacja – zapraszamy do udziału w drugiej edycji programu! Praca w organizacji społecznej to ciąg wyzwań – jednym z nich jest bezpieczeństwo. W niektórych aspektach zapewnienie bezpieczeństwa wynika z prawa – tak jest z ochroną danych osobowych czy przepisami BHP. Jednak bezpieczeństwo ma wiele wymiarów i warto zainwestować czas i energię w poprawianie… 12.01.2018 Tekst