WIEDZA

25.07.2011

Odwracanie oczu od problemu nie jest wyrazem solidarności społecznej, ale przejawem niebezpiecznej ignorancji. Może nam się ta prawda nie podobać, ale blokowanie treści w niczym ofiarom pedofilii nie pomoże. Może natomiast wyrządzić wiele szkody.

Przy projektowaniu wszelkich rozwiązań regulacyjnych warto pamiętać, że żyjemy w świecie realnych ograniczeń. Nie każde narzędzie w praktyce zadziała tak, jakby sobie życzyli autorzy. O tej prawidłowości wydają się zapominać zwolennicy blokowania stron internetowych, jako narzędzia w walce z rozpowszechnianiem treści pedofilskich. Niedawno w Gazecie ukazał się tekst Fundacji Dzieci Niczyje, nawołujący do społecznej solidarności z ofiarami pedofilii. Autorzy bronią blokowania, jako narzędzia „zmniejszającego krzywdę ofiar” i niejako wspomagającego walkę z pedofilią. Czujemy się w obowiązku zareagować na te niebezpieczne tezy, które ignorują nie tylko negatywne konsekwencje blokowania, ale także rzeczywiste ograniczenia tego narzędzia.

21.07.2011

Spotkanie z Davidem Lyonem już w najbliższy poniedziałek. Przypominamy: godz. 18.00 w Nowym Wspaniałym Świecie. Swoją obecność na spotkaniu potwierdzili m.in. Monika Płatek, Kazimierz Krzysztofek, Wojciech Wiewiórowski.

Jako przedsmak spotkania, które odbędzie się 25 lipca, publikujemy artykuł Davida Lyona: Liquid Surveillance: The Contribution of Zygmunt Bauman to Surveillance Studies. Zachęcamy do lektury!

17.07.2011

„Uświadomiliście nam na nowo, jak ogromnym wyzwaniem jest Internet; że nie można [go] traktować jak zwykłego narzędzia, gdzie decyzje administracyjne albo ograniczenia o charakterze prawnym czy ustawowym są bezkarne, albo których konsekwencje nie są szczególnie groźne. (…) Czuję się przez Was trochę »poprawiony«: przez te długie miesiące przestawiliście mnie na swój punkt widzenia”. W tych zdaniach 13 lipca Donald Tusk podsumowywał cykl rozmów poświęconych regulacji Internetu, które w dość intensywnym tempie prowadziliśmy od 8 kwietnia – czyli „przełomu” wywołanego przez tzw. ustawę medialną. Co rzeczywiście udało się w tym czasie osiągnąć? Czy „przestawienie punktu widzenia” rządu przełoży się na realne zmiany regulacyjne?

14.07.2011

Dziś Sejm rozpatrzy sprawozdanie komisji sejmowej z prac nad projektem ustawy mającym zapewnić bezpieczeństwo w trakcie rozgrywek EURO 2012 (druk sejmowy 4281). Prace legislacyjne nad projektem przebiegają w prawdziwie ekspresowym tempie, mimo że proponowane zmiany są bardzo daleko idące i wymagają dużej rozwagi. Projekt budzi wiele zastrzeżeń, brakuje jednak czasu na prawdziwe merytoryczne rozpatrzenie wątpliwości.

11.07.2011

Parlament Europejski, Rada UE oraz Komisja Europejska osiągnęły wstępne porozumienie dotyczące dyrektywy „w sprawie zwalczania niegodziwego traktowania w celach seksualnych i wykorzystywania seksualnego dzieci oraz pornografii dziecięcej”. W pierwszej wersji, projekt nakładał obowiązek blokowania na wszystkie państwa członkowskie. Zanim nowy projekt zostanie poddany pod głosowanie Komisji Wolności Obywatelskich (LIBE, lipiec 2011) oraz podczas sesji plenarnej PE (wrzesień 2011), musi on najpierw zostać zaakceptowany przez grupy robocze PE.

W pierwotnym brzmieniu, dyrektywa zakładała obowiązkowe wprowadzenie blokowania (nie podając żadnej specyfikacji technicznej) na terenie całej Unii. Preambuła dyrektywy zachęcała operatorów sieci, za pośrednictwem samych państw członkowskich, do blokowania stron poza istniejącymi ramami prawnymi („zachęca się dostawców usług internetowych do dobrowolnego opracowania kodeksów postępowania oraz wytycznych w zakresie blokowania dostępu do takich stron”).

05.07.2011

Minister Cichocki opublikował długo oczekiwany raport dotyczący retencji danych telekomunikacyjnych. Chodzi o zapowiadane od kilku miesięcy propozycje wprowadzenia nowych regulacji ograniczających ingerencję organów państwowych w prywatność obywateli oraz wzmacniających mechanizmy kontroli nad służbami specjalnymi. Propozycje Ministra to krok zdecydowanie we właściwym kierunku, ale też zdecydowanie niewystarczający. Raport proponuje ograniczenie istniejącej samowoli służb w korzystaniu z danych telekomunikacyjnych, ale nie konfrontuje się z najważniejszym problemem: czy w ogóle gromadzenie takich danych na potrzeby służb jest niezbędne do walki z przestępczością?

30.06.2011

Anna Mazgal rozmawia z Minister Magdaleną Gaj, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury.

Anna Mazgal: Aktywiści dowodzą, że szeroko zarzucona sieć retencji, czyli przechowywania danych, jak ma to miejsce obecnie, nie jest potrzebna ani adekwatna do skutecznej walki z przestępczością. Jakie jest zdanie Pani Minister?

Magdalena Gaj: Nie jestem w stanie stwierdzić, czy obecnie obowiązujące regulacje są zbędne, ani że nie pomagają w walce z przestępczością. Na temat tego, jaki procent przestępstw jest wykrywany dzięki przepisom umożliwiającym korzystanie z retencji, może się wiarygodnie wypowiedzieć sąd, prokuratura czy policja. W Kancelarii Premiera działa zespół pod przewodnictwem Ministra Cichockiego, który ma zaproponować zmiany w przepisach i wspólnie o tym rozmawiamy.

10.06.2011

W ramach trwającego od paru miesięcy procesu ewaluacji dyrektywy retencyjnej, Komisja Europejska – a konkretnie odpowiedzialna za ten proces dyrekcja ds. wewnętrznych (DG Home) – zaprosiła organizacje pozarządowe na specjalny warsztat. Eksperci z różnych organizacji i krajów UE zostali zaproszeni, żeby przedyskutować kierunki, w jakich powinna zmierzać rewizja dyrektywy retencyjnej. Komisja najwyraźniej oczekiwała kompromisu i spokojnego omówienia „parametrów”, jakie powinna spełniać blankietowa retencja danych, żebyśmy ją zaakceptowali. Dla nas ten optymizm pozostaje zagadką: od kilku miesięcy przy każdej okazji podkreślamy, że nie widzimy dowodów ani sensowego uzasadnienia dla utrzymania  obowiązku retencji.

07.06.2011

Jednym z priorytetów polskiej prezydencji ma być zakończenie prac nad dyrektywą o zwalczaniu seksualnego wykorzystywania dzieci. Największe kontrowersje budzi przewidziany w projekcie dyrektywy obowiązek blokowania stron zawierających pornografię dziecięcą. Stanowisko, jakie zajmie w tym sporze Polska, będzie miało duże znaczenie. Nie tylko dlatego, że w lipcu obejmujemy prezydencję w Unii Europejskiej, a tym samym rolę negocjatora pomiędzy instytucjami europejskimi. Przede wszystkim dlatego, że będzie to jasny sygnał dla polskiego społeczeństwa, jakie wartości i jaką politykę wspiera nasz rząd.

02.06.2011

Powszechny i wszechobecny system miejskiego monitoringu CCTV(1) codziennie skupia na nas „swoją” uwagę. W coraz większej ilości miejsc jesteśmy obserwowani przez obiektywy kamer. Wspomnianej powszechności i wszechobecności towarzyszy dość znikome zainteresowanie opinii publicznej, mediów czy świata nauki – najwyraźniej monitoring stał się zjawiskiem zbyt banalnym, by wzbudzać zainteresowanie i emocje. Obojętność wobec miejskiego monitoringu skutkuje słownie jedną pracą doktorską, do której udało nam się dotrzeć.

Strony